O rezultacie pierwszego spotkania w dużej części zadecydowała pierwsza odsłona, gdzie podopieczni Michała Skórskiego byli zespołem wyraźnie lepszym. Tę część meczu wygrali 17:11 i do szatni schodzili z bezpiecznym wynikiem, który utrzymali już do końca.
Co prawda w drugiej połowie kibice zgromadzeni w hali oglądali o wiele bardziej wyrównane spotkanie, lecz zwycięstwo Azotów, ani przez moment nie było zagrożone.
Azoty Puławy – SPR Stal Mielec 29:23 (17:11)
Azoty: Bogdanov, Skwierawski, Podsiadło, Bachko, Flont, Mchawrab, Borucki, Adamczuk, Rogulski, Stępień, Kowalczyk, Kasprzak, Gumiński, Koshovy, Seroka, Baranowski.
SPR Stal: Krępa, Janyst, Mochocki, Kornecki, Andjelić, Jędrzejewski, Wiśniewski, Olszewski, Wojdak, Ivanović, Kozioł, Krupa, Witkowski, Wiącek.
Drugiego dnia Stal bardzo wcześnie, bo już o 9:30 skrzyżowała rękawice ze zdecydowanym faworytem turnieju – Mieszkowem Brześć. Co prawda w szeregach Mistrza Białorusi brakowało kilku zawodników przebywających na Mistrzostwach Europy, lecz goście zza wschodniej granicy od samego początku potwierdzali swoją klasę prowadząc po pierwszej połowie 18:15.
Druga odsłona również należała do podopiecznych Raula Alonso, lecz Stal z o wiele bardziej utytułowanym rywalem grała bez kompleksów, a na szczególne pochwały zasługują Tomasz Mochocki i Miljan Ivanović, którzy zdobyli po 7 bramek. Niestety na Mieszkow to było za mało i to rywale triumfowali 37:32.
Mieszkow Brześć – SPR Stal Mielec 37:32 (18:15)
Mieszkow: Pesic, Budzevka, Kankaras, Kulak, Obradović, Accambray, Usik, Razgor, Datchuk, Obranović, Selvasiuk, Djukić, Tomashuk, Jaka.
SPR Stal: Krępa 3, Janyst 4, Mochocki 7, Kornecki, Andjelić, Jędrzejewski, Wiśniewski, Olszewski 4, Ivanović 7, Kozioł 2, Krupa 5, Witkowski, Wiącek.
W drugim meczu tego dnia podopieczni Dawida Nilssona i Marcina Basiaka mierzyli się z gospodarzami, lecz już na samym początku pojawił się problem, gdyż zdolnych do gry było zaledwie 11 zawodników w tym trzech bramkarzy, co było efektem intensywnych treningów, które mięli w nogach mielczanie.
Była to bardzo dobra okazja, aby dać szansę młodym zawodnikom, a tę świetnie wykorzystał środkowy – Michał Kozioł. Na parkiecie pojawił się również kolejny z wychowanków – Mateusz Wiącek, który ze względu na kontuzję Pawła Wilka od kilku tygodni trenuje z zespołem. Zwycięstwa jednak nie udało się odnieść, i ambitni gospodarze chcący pokazać się z jak najlepszej strony przed własną publicznością wygrali pierwszą połowę 18:11, a cały mecz 32:26.
AZS AWF Biała Podlaska – SPR Stal Mielec
AZS AWF: Adamuk, Maksymczuk, Urbaniak 3, Ziółkowski 6, Nowicki, Niedzielenko 3, Polok, Sętowski, Stefaniec 10, Kozłowski, Mazur 2, Olichwiruk, Banaś 3, Kandora 5, Tarasiuk.
SPR Stal: Krępa 6, Janyst 3, Mochocki, Jędrzejewski 1, Wiśniewski, Olszewski 1, Ivanović 10, Kozioł 2, Krupa 1, Witkowski, Wiącek 2.
Stal czekają już teraz tylko mecze o stawkę, gdyż 22 stycznia w ramach 1/16 Pucharu Polski podejmą u siebie Chrobry Głogów, zaś 29 stycznia, również na własnym parkiecie zawalczą o ligowe punkty z MMTS-em Kwidzyn.