reklama
reklama

„Przegraliśmy tie-breaka, ale mamy głód zwycięstwa” – Miłosz Majka, trener ITA TOOLS Stal Mielec

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Kamila Bik

„Przegraliśmy tie-breaka, ale mamy głód zwycięstwa” – Miłosz Majka, trener ITA TOOLS Stal Mielec - Zdjęcie główne

Trener ITA TOOLS Stali Mielec oraz kadry U21 Miłosz Majka obserwuje ćwierćfinały Mistrzostw Polski Juniorek. | foto Kamila Bik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTrener ITA TOOLS Stal Mielec, Miłosz Majka, podsumowuje ostatnie spotkanie z Mogilnem oraz opowiada o swoich oczekiwaniach przed nadchodzącym meczem z Radomką. W rozmowie porusza także kwestię pracy z młodzieżową kadrą U21, która przygotowuje się do Mistrzostw Świata.
reklama

Trenerze, krótko podsumujmy ostatnie spotkanie z Mogilnem. Co się wydarzyło?

- Przegraliśmy tie-break swoimi błędami. Mecz rozgrywał się na dużych emocjach – popełniliśmy porównywalną liczbę błędów, zarówno my, jak i przeciwnicy z Mogilna. Na pewno oddaliśmy za dużo punktów zagrywką, co zdecydowało o wyniku pierwszego seta. Mieliśmy siedem błędów w polu serwisowym, co wpłynęło na końcowy rezultat.

 

Jak ocenia Pan przebieg tie-breaku?

- W tie-breaku często decyduje jego początek i Kto lepiej go zacznie. My zaczęliśmy ze stanu 1:5 i doprowadziliśmy do sytuacji 13:14. Mieliśmy piłkę w powietrzu na 14 punkt, lecz nie udało nam się sfinalizować akcji i popełniliśmy błąd, co ostatecznie przesądziło o przegranej tego seta. Muszę przyznać, że jeszcze nigdy nie rozegrałem tie-break, w którym tak dużo punktów zdobywa się atakiem, a mimo to przegrywa seta. Mimo zdobycia 10 punktów w tym elemencie przegrywamy… ale to jest urok i piękno siatkówki.

reklama

 

Co myśli Pan o nadchodzącym meczu z Radomką?

- Dwa ostatnie mecze – wygrana z Opolem i dobry występ w Mogilnie – pokazały, że potrafimy dobrze i ofensywnie grać w siatkówkę. Te doświadczenia będą dla nas fundamentem przed spotkaniem z Radomką.

 

Jak ocenia Pan sytuację w tabeli?

- Wygrana za trzy punkty stawia nas w zupełnie innej sytuacji. Każde zwycięstwo powoduje możliwość awansu na wyższe miejsce – to jest świadomość, która towarzyszy nam na co dzień, więc każda wygrana to krok do przodu. W naszym zespole jest głód zwycięstwa, co daje nam wiarę, że wygramy kolejny mecz.

 

Przechodząc do kwestii młodzieżowej kadry – jak ocenia Pan swoją podwójną rolę?

reklama

- Obserwuję mistrzostwa juniorek nie tylko jako trener ITA TOOLS Stal Mielec, ale również jako trener kadry U21, z którą będziemy przygotowywać się do Mistrzostw Świata w Indonezji. Mamy już wstępnie wyselekcjonowaną grupę zawodniczek. Proces kształtowania tej kadry rozpoczął się już w 2023 roku, a ostatnie Mistrzostwa Europy tylko utwierdziły nas w przekonaniu, że grupa jest silna. Większość zawodniczek z rocznika 2005 i 2006 gra już w Tauron Lidze, a część z rocznika 2006 rywalizuje w pierwszej lidze kobiet. Selekcja jeszcze trwa, dlatego cały czas obserwuję i pracuję nad rozwojem naszej kadry.

 

Jaki cel stawia Pan sobie jako trener kadry U21?

- Ciągle jak mantrę powtarzam o chęci wygrywania i bycia na najwyższym poziomie. W Mistrzostwach Europy, nasza reprezentacja zajęła czwarte miejsce i otarła się o brązowy medal, pokazała, że weszliśmy do europejskiej elity i na Mistrzostwach Świata w Indonezji chcemy wygrać medal.

reklama

Każdy o nim marzy i czas realizować nasze plany. Mam wspaniałą grupę i drużynę osób która, chce się rozwijać i zdobywać nie tylko medale MŚ czy ME …marzenia sięgają dalej …do Igrzysk Olimpijskich.

 

Na koniec, czy praca trenera kadry trwa cały rok?

- Tak, praca trenera kadry trwa cały rok. Zawodniczki, z którymi pracowaliśmy już wcześniej, spotykają się teraz na parkietach Tauron Ligi, my je oczywiście bacznie obserwujemy. To czas, kiedy spokojnie i efektywnie trenują. Współpraca z bardzo dobrymi trenerami i rywalizacja z najlepszymi zawodniczkami w kraju daje nam nadzieję na sukcesy na Mistrzostwach Świata.

 

Podsumowanie:

Miłosz Majka, trener ITA TOOLS Stal Mielec, nie ukrywa, że ostatnie spotkanie z Mogilnem było pełne emocji i błędów, które kosztowały zespół tie-break. Mimo trudności, doświadczenia zdobyte w tym meczu oraz świadomość znaczenia każdej wygranej w tabeli motywują drużynę do dalszej walki. Jego podwójna rola, zarówno jako trenera klubu, jak i kadry U21, świadczy o ogromnym zaangażowaniu w rozwój młodych talentów, które mają szansę na osiągnięcie międzynarodowych sukcesów. W nadchodzącym meczu z Radomką liczy na kontynuację formy, która pozwoli zespołowi wspiąć się na wyższe pozycje w tabeli.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Portal Korso.pl - Najnowsze wiadomości z Mielca, Wiadomości, Sport, Biznes, Rozrywka, Kultura, Mielec. Sprawdź! Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama