reklama
reklama

PKO BP Ekstraklasa. To był najlepszy mecz PGE FKS Stali Mielec w rundzie wiosennej

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Kamila Bik / Zdjęcie archiwalne

PKO BP Ekstraklasa. To był najlepszy mecz PGE FKS Stali Mielec w rundzie wiosennej - Zdjęcie główne

foto Kamila Bik / Zdjęcie archiwalne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPGE FKS Stal Mielec wygrała pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej. Pokonała Widzew Łódź 2:0 w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Pierwszego gola w lidze zdobył Bartłomiej Ciepiela.
reklama

Widzew Łódź - PGE FKS Stal Mielec 0:2 (0:1)

Bramki: 10. Ciepiela, 52. Mak
Kartki:   47. Shehu – 35. Flis 

 
Widzew Łódź: Ravas – Stępiński (C) (74. Czorbadżijski), Szota, Kreuzriegler – Miloš (66. D. Kun), Hanousek, Shehu (66. Letniowski), Cigaņiks (74. Hansen) – Sypek (66. Zjawiński), B. Pawłowski – Sanchez.
Rezerwowi: Wrąbel – Zawadzki, Kempski, Dawid.
Trenér: Janusz Niedźwiedź
Stal Mielec: Mrozek – Kasperkiewicz, Matras, Flis – Hiszpański (22. M. Wolski), Żyra (72. Vallejo), Wlazło, Getinger (C) (90+3. Leândro) – Ciepiela (72. Sappinen), Domański – Mak (72. Hinokio).
Rezerwowi: Kochalski – Lebedyński, Guca.
Trenér: Kamil Kiereś

reklama


Sędziowie: Łukasz Kuźma (Białystok) – Arkadiusz Wójcik, Tomasz Niemirowski
Widzów: 16 342

 

Przed meczem trener Stali Mielec Kamil Kiereś podkreślał, że Widzew Łódź to rewelacja sezonu. Tym razem to jednak PGE FKS Stal Mielec zagrała świetnie i skutecznie. To pierwsze zwycięstwo biało-niebieskich w rundzie wiosennej.

Już w 10 minucie Marcin Flis wstrzelił w pole karne do Bartłomieja Ciepieli. Ten uderzeniem z pierwszej piłki ściągnął pajęczynę z bramki Widzewa, mimo przewagi liczebnej obrońców Łodzi. To pierwsza bramka tego młodego zawodnika Stali.

Kolejne minuty spotkania należały do piłkarzy Widzewa. Jednak ich ataki odpierał niezawodny bramkarz Bartosz Mrozek.

W przerwie Bartłomiej Ciepiela dla Canal+ powiedział, że jego zdaniem najważniejsze momenty tego spotkania Stal już przetrwała oraz ma nadzieję, że utrzymają ten wynik do końca.

Młodzieżowiec z Mielca nie pomylił się zbytnio. Drużyna z Podkarpacia nawet ten wynik podwyższyła już w 52 minucie. Pawłowski przez przypadek wybił piłkę pod nogi Mateusza Maka. Ten pewnie umieszcza ją w siatce i mamy 2:0 dla Stali Mielec.

reklama

 

 

Stal Mielec czekała na zwycięstwo od 4 listopada i 10 spotkań w lidze. Kolejny mecz Stal zagra w poniedziałek, 17 kwietnia z Miedzią o godz. 19:00.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama