W meczu 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Stal Mielec podejmowała na własnym boisku Zagłębie Lubin. W niedzielnym spotkaniu oba zespoły zacięcie walczyły o cenne punkty, kluczowe w kontekście walki o utrzymanie. Choć Stal prezentowała się solidnie, szczególnie w pierwszej połowie, spotkanie zakończyło się remisem 2:2 po pełnej emocji końcówce.
Stal Mielec z zasłużonym prowadzeniem do przerwy
Od pierwszego gwizdka to Stal Mielec przejęła inicjatywę, szybko zdobywając przewagę nad gośćmi z Lubina. Pierwszy kwadrans spotkania upłynął pod dyktando gospodarzy, którzy wypracowali sobie kilka okazji. Strzałem celującym na bramkę popisał się Matthew Guillaumier, jednak prawdziwe emocje przyniosła 32. minuta, kiedy to Krystian Getinger został sfaulowany w polu karnym. Po analizie VAR, sędzia wskazał na „jedenastkę”, którą skutecznie wykorzystał Piotr Wlazło, dając Stali prowadzenie.Chwilę później blisko podwyższenia wyniku był Łukasz Wolsztyński, jednak jego strzał minimalnie minął bramkę Dominika Hładuna. Kolejna szansa Wolsztyńskiego również nie przyniosła rezultatu, ponieważ uderzenie było za słabe, by pokonać golkipera Zagłębia. Stal pewnie prowadziła grę, kontrolując pierwszą połowę, co zapewniło jej zasłużone prowadzenie do przerwy.
Druga część meczu zaczęła się od niespodzianki ze strony Zagłębia. W 51. minucie po zamieszaniu w polu karnym Stali, Mateusz Wdowiak doprowadził do wyrównania. Odpowiedź gospodarzy mogła być natychmiastowa – po dośrodkowaniu Wolsztyńskiego dobrą okazję miał Getinger, jednak jego strzał był niecelny.
Minutę później, Stal ponownie objęła prowadzenie. Świetnym uderzeniem z dystansu popisał się Marvin Senger, którego strzał znalazł drogę do siatki Zagłębia, dając Mielczanom prowadzenie 2:1. Niedługo później, Maciej Domański próbował szczęścia strzałem z dystansu, jednak Hładun zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką, ratując drużynę przed stratą kolejnej bramki.
Czerwona kartka i nerwowa końcówka
W 76. minucie sytuacja skomplikowała się dla Stali – Piotr Wlazło otrzymał czerwoną kartkę po faulu, gdy próbował zatrzymać kontratak Zagłębia po niepewnym wyjściu bramkarza Jakuba Mądrzyka. Mądrzyk chwilę później popisał się skuteczną interwencją, zatrzymując strzał Tomasza Makowskiego z rzutu wolnego.Mimo gry w osłabieniu, Stal walczyła do końca, ale to Zagłębie w 84. minucie doprowadziło do wyrównania. Mateusz Wdowiak, zdobywając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu, zamknął wynik na 2:2 po precyzyjnym strzale głową. Stal, mimo przewagi w posiadaniu piłki, nie zdołała wykorzystać licznych sytuacji i musiała się zadowolić jednym punktem.
Składy zespołów
Stal Mielec: Mądrzyk, Jaunzems, Senger, Matras, Wlazło, Getinger, Guillaumier, Tkacz, Domański, Krykun, Wolsztyński. Na ławce rezerwowych znaleźli się m.in. Bagalianis, Knap i Assayag.
Zagłębie Lubin: Hładun, Ławniczak, Nalepa, Orlikowski, Kłudka, Dąbrowski, Mróz, Radwański, Wdowiak, Mikołajewski, Seik.
Stal Mielec – Zagłębie Lubin 2:2 (1-0)
Bramki:
Wlazło (33’ – karny)
Wdowiak (51’)
Senger (56’)
Wdowiak (84’)
To było jedno z bardziej emocjonujących spotkań sezonu dla kibiców Stali, którzy licznie zgromadzili się na stadionie, aby wspierać swoją drużynę. Pomimo remisu, Stal Mielec pokazała dużą waleczność i dominację na boisku, co z pewnością buduje nadzieje na kolejne starcia w Ekstraklasie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.