– Zawodnicy bardzo dobrze pracowali przez okres przygotowawczy. Widać, że wszyscy mają jeden cel, który jest zbieżny z celem klubu na ten sezon – powiedział trener Robert Lis w wywiadzie przed meczem z Jurandem Ciechanów.
Choć początek spotkania zapowiadał wyrównaną rywalizację, to w pewnym momencie Jurand przejął inicjatywę. Między 13. a 16. minutą goście zdobyli pięć bramek z rzędu, odwracając wynik z 4:2 dla Stali na 4:7. Reakcja trenera Roberta Lisa była natychmiastowa – wziął czas, a jego krótka rozmowa z drużyną przyniosła oczekiwany efekt. Mielczanie odzyskali rytm, kończąc pierwszą połowę wynikiem 14:10, ograniczając przeciwników do zaledwie trzech bramek w ostatnim kwadransie.
Końcówka pierwszej połowy przyniosła dodatkowy cios dla Juranda, gdy ich kluczowy zawodnik, Sebastian Dobrzyniecki, otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę za niebezpieczny faul przy kontrze Stali.
Druga połowa należała już wyłącznie do gospodarzy, którzy dominowali na parkiecie, trafiając z każdej pozycji. Kibice nagradzali ich brawami na stojąco. Zespół trenera Lisa zagrał na najwyższym poziomie, co zaowocowało wysokim zwycięstwem 38:20.
Najlepszym strzelcem Stali okazał się Jakub Tokarz, zdobywając 6 bramek, a tuż za nim uplasował się Dawid Ruhnke z pięcioma trafieniami.
– Zdawaliśmy sobie sprawę, że Ciechanów przyjedzie tutaj, żeby walczyć. Póki im starczyło sił, to faktycznie mieliśmy z nimi jakieś problemy. Wiadomo, to jest pierwszy mecz sezonu. Różnie się wchodzi w takie spotkania, ale w końcówce pierwszej połowy opanowaliśmy nerwy i niepewność i odskoczyliśmy na cztery bramki, a w drugiej połowie widać było, że złapaliśmy odpowiedni rytm i wyglądało to bardzo dobrze
– powiedział po meczu trener Handball Stal Mielec Robert Lis.
– Dziś to obrona zafunkcjonowała, jak należy i to było kluczem do zwycięstwa. Aż było milo popatrzeć, jak cała drużyna funkcjonowała. Dzięki temu też Nikodem czy Dawid mieli łatwiej w bramce
– dodał trener biało-niebieskich.
Przed meczem grupa bębniarzy z Domu Kultury w Przecławiu dała występ artystyczny.
Już w najbliższy piątek mielczanie będą mieli szansę kontynuować swoją dobrą passę, podejmując na własnym boisku drużynę AZS AWF Biała Podlaska.
Liga Centralna
Handball Stal Mielec – Jurand Ciechanów 38:20 (14:10)
Handball Stal Mielec: Dekarz, Błażejewski 1 – Janus 2, Podsiadło 3, Mrozowicz, Ruhnke 5, Kotliński 1, Tokarz 6, Graczyk, Wołyncew 4, Stefani 2, Sikora 4, Osmola 3, Głuszczenko 1, Światłowski 4, Tarasevich 2.Trener: Robert Lis.
Jurand Ciechanów: Wiśniewski, Mirzejewski – Kosik 1, Hardzina 7, Fuksiński, Lewkowicz 1, Wiszowaty 2, Rutkowski 2, Mierzwicki, Bujok, Wojdak, Dębiec 3, Marchewka 4, Dobrzyniecki.
Trener: Jakub Olszewski.
Czerwona kartka: Sebastian Dobrzyniecki (30 min. – niebezpieczny faul).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.