W barażach o PGNiG Superligę zagrają 13.drużyna najwyższej klasy rozgrywkowej (Zagłębie Lubin) i wicemistrz Ligi Centralnej (Handball Stal Mielec). Od poniedziałku nasza drużyna skupia się już tylko na meczu z Zagłębiem.
– Jesteśmy już po pierwszych analizach. Z tego co też wiem, to zawodnicy już w zeszłym tygodniu oglądali mecz Zagłębia z Górnikiem Zabrze z ostatniej kolejki PGNiG Superligi. W czwartek mamy już głębszą analizę, tak samo w piątek
– nie ukrywa trener Rafał Gliński.
– Zagłębie to zespół doświadczony, ma bardzo dobrych bramkarzy, to kompletny i poukładany zespół. Wiadomo, że z racji tego, że to Zagłębie jest w superlidze, to ta drużyna będzie faworytem, ale my postaramy się postawić jak najcięższe warunki i zobaczymy jak to będzie w dwumeczu
– dodał.
Choć tak naprawdę za obiema drużynami cały sezon, to te najważniejsze mecze dopiero nadchodzą.
– Dokładnie tak, jak w tamtym roku, kiedy mieliśmy ostatni mecz o utrzymanie z Tarnowem, tak samo teraz, te najważniejsze mecze przychodzą na koniec sezonu. Wszystko się skupia w jednym tygodniu
– przyznaje szkoleniowiec Handball Stali Mielec.
– Teraz to wszystko, co było za nami, wygrane mecze, przegrane mecze, bolesne porażki, to jest już nieistotne w tym momencie. Teraz jest 120 minut i trzeba wypruć sobie żyły, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i walczyć na parkiecie.
Jeśli chodzi o sytuację kadrową naszej drużyny, to będzie ona taka sama, jak to miało miejsce w ostatni weekend.
– Sytuacja kadrowa się nie zmieniła i oby tak było nadal. Te osoby, które w ostatnim meczu z Legionowem były na parkiecie, też będą wpisane w protokół na mecz z Zagłębiem – informuje trener Rafał Gliński.
Zagłębie Lubin ma w swoim składzie wielu zawodników na wysokim poziomie. W dużej mierze tę drużynę tworzą doświadczeni zawodnicy z wieloma występami w PGNiG Superlidze na koncie. Jest tam również „mielecki akcent”, ponieważ zawodnikami Zagłębia są nasi byli gracze – Rafał Krupa i Damian Procho.
Na kogo jeszcze trzeba szczególnie uważać w zespole Zagłębia?
– Zacznę tu od jednego z najstarszych – Michał Stankiewicz – na kole to obrotowy o najwyższej jakości, może nie gra w obronie, ale w ataku pokazuje swoje umiejętności. Do tego należy dołożyć takich zawodników jak: Jakub Moryń, Mateusz Drozdalski, czy Stanisław Gębala. Na pewno fajnie poukładany zespół, grający wiele lat ze sobą i to jest ich plus. Grają twardo w obronie, posiadają szybkie skrzydła, ale my też mamy swoje atuty i będziemy się starali je pokazać
– analizuje Rafał Gliński.
W ostatnim meczu obu tych drużyn w Mielcu to Handball Stal była lepsza i wygrała z Zagłębiem Lubin 32:31. Jak będzie tym razem? O tym przekonamy się już w najbliższą sobotę od godziny 15:00 w hali Szkoły Podstawowej nr 7 w Mielcu. Bilety wstępu kosztują tylko 10 złotych i można je nabyć przed wejściem na trybunę hali.
Źródło Handball Stal Mielec
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.