Stal Mielec przegrywa z Śląskiem Wrocław. Kibice nie przestają dopingować! [ZDJĘCIA]

 Niestety, piłkarze Stali nie zdołali zatrzymać dobrze dysponowanego zespołu z Wrocławia i przegrali 1:4.

Mecz rozpoczął się od szybkich emocji

Już w 9. minucie goście wyszli na prowadzenie po trafieniu Aleksandra Paluszka. Stal odpowiedziała błyskawicznie – trzy minuty później sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy po faulu na Damianie Kądziorze. Piotr Wlazło pewnie wykorzystał jedenastkę, doprowadzając do wyrównania.

Mielec triumfuje na Suzuki Boxing Night 34 – pięściarze z miasta odnoszą sukcesy! [ZDJĘCIA]

Przez resztę pierwszej połowy mielczanie próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, ale dobrze dysponowany Rafał Leszczyński kilkukrotnie ratował Śląsk przed utratą gola. Kluczowy moment meczu nastąpił w 38. minucie, gdy czerwoną kartkę zobaczył Damian Kądzior, co znacząco osłabiło Stal.

Druga połowa pod dyktando Śląska

Po przerwie Śląsk wykorzystał przewagę liczebną. W 52. minucie wrocławianie dostali szansę na objęcie prowadzenia po rzucie karnym, ale Petr Schwarz trafił w słupek. To jednak nie zatrzymało gości – w 72. minucie na listę strzelców wpisał się Assad Al-Hamlawi, a pięć minut później efektownymi nożycami popisał się Petr Schwarz, podwyższając wynik na 1:3. W 90. minucie wynik meczu ustalił Burak İnce, dobijając obroniony strzał Tudora Băluțy.

Mimo porażki mieleccy kibice nie zawiedli i przez całe spotkanie dopingowali swój zespół. Na trybunach panowała gorąca atmosfera, a fani nie szczędzili gardeł, wspierając piłkarzy Stali. Po końcowym gwizdku dało się jednak usłyszeć gwizdy i głosy niezadowolenia, a część kibiców spekulowała, że mógł to być ostatni mecz trenera Janusza Niedźwiedzia na ławce Stali.

Teraz drużynę czeka przerwa reprezentacyjna, po której mielczanie będą musieli szukać punktów, aby oddalić się od strefy spadkowej.

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć kibiców, którzy pomimo trudnego wyniku pokazali, że Stal Mielec zawsze może liczyć na swoich wiernych fanów!