reklama
reklama

Kibice na meczu Stal Mielec - Warta Poznań [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Kacper Piękoś

Kibice na meczu Stal Mielec - Warta Poznań [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
41
zdjęć

Zobaczcie zdjęcie z trybun podczas meczu Stal Mielec-Warta Poznań. | foto Kacper Piękoś

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportNa koniec 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy piłkarze Stali Mielec zagrali na własnym stadionie z Wartą Poznań. To nie było najlepsze spotkanie biało-niebieskich. Na osłodę zobaczcie zdjęcia z trybun.
reklama

Po przerwie na grę reprezentacji piłkarze Stali Mielec wrócili na boiska PKO BP Ekstraklasy. Podpieczni Kamila Kieresia liczyli na przełamanie serii spotkań bez zwycięstwa. Warta Poznań też chciała zapunktować, bo "Zieloni" znaleźli się blisko strefy spadkowej. Warto dodać, że na chwilę na Podkarpacie wrócił obecny trener Dawid Szulczek, który w sezonie 2018/2019 był w sztabie szkoleniowym Stali.

Stal Mielec - Warta Poznań 0:1 (0:0)

Bramka:

0:1 - Miguel Luis 75'

Widzów: 4200.

W pierwszej połowie mieliśmy dużo walki, ale mało klarownych sytuacji pod bramkami. "Warciarze" ograniczali się do gry z kontry i po jednym z takich wypadów blisko szczęścia był Miguel Luis, ale fatalnie spudłował. Po jednej z wrzutek w pole karne świetnie interweniował także Mateusz Kochalski, który wybronił kąśliwe dośrodkowanie nogą. Z kolei po stronie Stali warto odnotować mocne uderzenie zza pola karnego Krystiana Getingera w 45 minucie.

reklama

W 54 minucie Stal straciła bramkę. Po mocnym uderzeniu Dimitriosa Stavropoulosa spoza pola karnego piłka uderzyła w słupek, a dopadł do niej Maciej Żurawski i skierował ją do siatki. Sędzia główny po chwili dostał sygnał od wozu VAR, że doszło do faulu. Sam to sprawdził i uznał, że rzeczywiście Tiru przekroczył przepisy w starciu z Maciejem Domańskim. W 74 minucie powinno być 1:0 dla Stali. Po podaniu Kokiego Hinokio uderzał Domański, ale piłka trafiła w... słupek!

Wreszcie Warta zdobyła upragnionego gola. Po festiwalu błędów w obronie pięknym uderzeniem popisał się Miguel Luis i Kochalski wyciągał piłkę z siatki. Czwarta porażka z rzędu stała się faktem, a w następnej kolejce biało-niebieskich czeka wyjazd do Warszawy na Legię - 29 października, godzina 15.

 

reklama
reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama