- Jakiś czas temu było to dla nas nieosiągalne, a teraz? Tomek, Patryk i Jurek to żywe dowody na to, że marzenia są po to by je spełniać. Trzy diamenty, których oszlifowanie sprawia mi i pozostałym trenerom wiele radości. Tomek Jer - Wicemistrz Polski Młodzików w wadze 44kg. O Tomku mogę powiedzieć trzy słowa: wytrwałość, spokój i opanowanie. Do całego turnieju podszedł z ogromnym profesjonalizmem. Ciężko trenował, utrzymywał wagę, a na końcu pokazał kawał dobrego boksu
- słyszymy od trenera Irydy Mielec.
- Patryk Dudek - Wicemistrz Polski Młodzików w wadze 57kg. Dla nas Patryk jest zdecydowanym Mistrzem Polski, ale z decyzją sędziów się nie dyskutuje. Patryk pokazał, że może pokonać każdego. To srebro to zwieńczenie jego ciężkiej pracy, jaką musiał włożyć w całokształt przygotowań. Około dwóch miesięcy temu przywiózł do Polski brązowy medal Mistrzostw Europy, a teraz staje się drugim najlepszym Zawodnikiem w naszym kraju. Dla nas jednak jest niekwestionowanym numerem jeden
- komentuje Jarosław Nieć.
- Jerzy Armatys Mistrz Polski Młodzików w wadze 90kg. Jurek po prostu nie ma sobie równych. Wszystkie walki w tym turnieju były w jego wykonaniu czystą dominacją. Swoją nieosiągalność potwierdził również w finale poddając swojego przeciwnika w 3 rundzie. Po brązowym medalu Mistrzostw Europy, zdobywa złoty medal Mistrzostw Polski
- słyszymy.
- To jakie emocje i szczęście nam dopisują jest ciężkie do określenia. Prawda jest taka, że te medale są kulminacją tego co robimy od początku istnienia klubu. Razem tworzymy jedność i ten sukces jest sukcesem całej Irydy. Dowodzimy temu, że mimo wielu trudności z jakimi się zmagamy na co dzień, nie poddajemy się. Zaparcie, ambicja i serce przezwyciężają wszystko. Ja jako Trener patrzę na tych Chłopaków i jestem spokojny o przyszłość polskiego boksu. Oni na tym etapie rozwoju prezentują poziom, który dla niektórych seniorów jest nie do osiągnięcia. W przyszłości widzę ich na Igrzyskach Olimpijskich, które są szczytem marzeń każdego sportowca i trenera. Z całego serca gratuluję Tomkowi, Patrykowi i Jurkowi, a także ich Rodzicom. Wszyscy możemy być z Nich dumni!
- kończy trener Jarosław Nieć
