24 stycznia, Mielec, godzina 19:35. Komendant Powiatowej Policji w Mielcu wchodzi na scenę podczas Finałowej Gali Plebiscytu Sportowiec Roku. Jeszcze nie wie, że za chwilę wyczyta nazwisko swojego byłego podopiecznego. Tak, Jacek Juwa po godzinach oddaje się swojej pasji i jest trenerem piłki nożnej w Akademii Piłkarskiej Piłkarskie Nadzieje. Po chwili z uśmiechem na ustach ogłosił więc, że Talentem Roku został Emil Ziobroń.
25 stycznia, Łańcut, okolice godziny 15:30. Dobiega turniej piłki nożnej halowej, w którym biorą udział Piłkarskie Nadzieje z Mielca. Wypadają bardzo dobrze, wygrywają kolejne mecze, a najlepszym strzelcem całego turnieju zostaje Emil Ziobroń.
- Myślałem nawet, że Emil będzie chciał odpocząć po Gali. Wiadomo, to bardzo młody chłopak, pewnie towarzyszyło mu wiele emocji. On jednak nie miał zamiaru odpuszczać. Rano stawił się na zbiórce i pojechał na turniej - mówi jego trener z APPN Mielec, Paweł Irla.
Kogo by się nie zapytać o Emila, to właśnie taki obraz zawsze jest przedstawiany. To chłopak wręcz zakochany w piłce nożnej, niewyobrażający sobie dnia bez treningu czy meczu. Do tego niezwykle pozytywny, zawsze bardzo uśmiechnięty.
Minęły kolejne dwa dni, a Emil znów zachwycił swoją postawą. Podczas wojewódzkich finałów Turnieju o Puchar Prezesa Zbigniewa Bońka został najlepszym zawodnikiem całych zawodów, a jego drużyna Piłkarskie Nadzieje Mielec po niezwykle emocjonującym finale i konkursie rzutów karnych okazała się najlepsza i awansowała do ogólnopolskiego finału w Warszawie.
Cała historia tych wszystkich sukcesów zaczęła się jednak kilka wcześniej Jak to częsta bywa w takich sytuacjach, na pierwszy trening zaprowadził go tata Arkadiusz. - Emil był bardzo ruchliwym dzieckiem, aktywnym i chciał grać w piłkę nożną. Razem z jego o rok starszym bratem Kubą zaprowadziłem go na trening Piłkarskich Nadziei. Bardzo im się spodobał i zostali tam do dzisiaj - opowiada.
Emil jest na co dzień uczniem Szkoły Piłkarskie Nadzieje Mielec, a jego marzeniem jest gra w słynnej FC Barcelonie. - To od zawsze mój ulubiony klub. Ostatnio razem z drużyną byłem nawet na ich meczu. Jedno z moich marzeń już się więc spełniło i mam nadzieję, że kiedyś tam jeszcze wrócę, ale już w roli piłkarza - mówi nam Talent Roku 2019.
W 2020 roku Emila czekają kolejne wyzwania. Już dziś wiemy, że weźmie udział w kolejnych prestiżowych, międzynarodowych turniejach piłki nożnej w Estonii oraz na Słowacji. Młodemu zawodnikowi życzymy więc, by ten rok był co najmniej tak dobry, a może jeszcze lepszy, jak ten miniony!
Artykuł pochodzi z plebiscytowego dodatku do bieżącego wydania Tygodnika Regionalnego Korso.