Po meczu trener Dawid Nilsson, co zrozumiałe, był bardzo niepocieszony. - Roztrwoniliśmy przewagę - rzucił przez zęby w pomeczowej wypowiedzi. - Powinniśmy się zastanowić co zrobiliśmy w tym meczu, dlaczego nie wygraliśmy i dlaczego on się tak potoczył w końcówce - podkreślił.
- Jedno pytanie jest najważniejsze: dlaczego w pewnym momencie przestaliśmy realizować założenia, które funkcjonowały przez ponad czterdzieści minut - dodał trener Dawid Nilsson, który nie mógł przeboleć, że jego zespół roztrwonił tak pokaźną przewagę. - Nawet w pewnym momencie, pomimo tego, że przestaliśmy realizować założenia, to mieliśmy pozycje rzutowe, ale ich nie trafialiśmy. Nie rzuciliśmy chyba pięciu piłek pod rząd. Na tym poziomie, takie błędy z automatu się mszczą. Dodatkowo patrząc pod kątem całego meczu, to tych błędów popełniliśmy znacznie więcej.
- Po raz kolejny zrobiliśmy z bramkarza przeciwników bohatera. To najbardziej boli. Ciężko przełknąć porażkę w meczu, który jest meczem wygranym. W końcówce to już była loteria, to były nerwy. Nie wytrzymaliśmy tego, nie udźwignęliśmy presji. W ten sposób przegraliśmy i gratulacje dla zespołu z Głogowa, który odniósł drugie zwycięstwo z rzędu w tak dramatycznych okolicznościach - zakończył trener Dawid Nilsson.
- W naszej szatni padło kilka niecenzuralnych słów, bo tak po prostu nie można - dodał na koniec.
W najbliższy weekend ruszy już runda rewanżowa. W niedzielę o godzinie 13:30 SPR Stal Mielec podejmie u siebie Górnika Zabrze. Transmisja w TVP Sport.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.