reklama

Brak Israela Puerto z Polonią Bytom. Jakie alternatywy ma trener Mamrot?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Brak Israela Puerto z Polonią Bytom. Jakie alternatywy ma trener Mamrot? - Zdjęcie główne
Autor: Julia Bogdan

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportW sobotnim spotkaniu z Polonią Bytom na pewno z powodu zawieszenia nie zagra Israel Puerto - to już druga absencja hiszpańskiego stopera w tym sezonie. Jakie alternatywy na na jego pozycji ma trener Ireneusz Mamrot. Przyjrzymy się temu poniżej.
reklama

Pauza spowodowana czerwoną kartką z Pogonią Siedlce

W spotkaniu 16. kolejki Betclic 1. Ligi z Pogonią Siedlce Israel Puerto otrzymał w 80. minucie czerwoną kartkę za faul na skrzydłowym gości - Nikodemie Zielonce. Pomimo gry w 10-tkę w końcówce, drużyna Stali Mielec nie straciła już gola i zremisowała 0:0 dopisując do swojego konta kolejny punkt. Po kilku dniach dowiedzieliśmy się, że Komisja PZPN odpowiedzialna za przyznawanie zawieszeń za czerwone kartki ukarała hiszpańskiego stopera absencją w następnym meczu - przypadło na starcie z Polonią Bytom. 

W bieżącym sezonie zawieszenia i czerwone kartki w Stali Mielec to coś niezwykle częstego - choćby z Miedzią Legnica czerwony kartonik obejrzał Kristian Fucak, z Chrobrym Głogów z powodu dwóch żółtych kartek boisko opuścić musiał Fryderyk Gerbowski, a z Wieczystą Kraków znowu bezpośrednią czerwoną obejrzał Piotr Wlazło. Łącznie w aż 7 spotkaniach w tym sezonie mielczanie kończyć musieli w 10-tkę. 

reklama

Israel Puerto czyli podstawowy stoper w talii Ireneusza Mamrota

Od momentu dołączenia do Stali Mielec 32-letni stoper grał w każdym spotkaniu w którym mógł. Po ledwie kilku treningach od transferu wskoczył do wyjściowej 11-nastki jeszcze za kadencji Ivana Djurdjevicia w spotkaniu z GKS-em Tychy, od tamtego momentu zagrał również w kolejnych czterech spotkaniach, w trakcie których uzbierał cztery żółte kartki, które oznaczają przymusową pauzę dla zawodnika - przypadło na mecz z Chrobrym Głogów będącym jednocześnie debiutem za sterami trenera Ireneusza Mamrota. 

Gdy jednak już tylko nowy trener Stali Mielec mógł skorzystać z Hiszpana, to to zrobił. Łącznie na dziś 32-latek zagrał u trenera Mamrota w czterech spotkaniach (na pięć), z czego trzy razy zagrał po 90. minut, oraz raz 80. z powodu wyżej wspomnianej czerwonej kartki z Pogonią Siedlce. Niewątpliwie zatem Puerto jest ważną postacią w tym sezonie w drużynie Stali, a jego absencja nie cieszy trenera. Jakie jednak alternatywy w drużynie ma szkoleniowiec biało-niebieskich? 

reklama

Postawienie na młodego, ponowne cofnięcie doświadczonego pomocnika, a może sprawdzań dla lewego obrońcy?

Już po meczu z Pogonią trener Mamrot na konferencji zasugerował rozwiązanie na następny mecz. Stwierdził, że rozważani na pozycję środkowego obrońcy w meczu z Polonią Bytom na pewno będą Piotr Wlazło oraz Piotr Kowalik.

Pierwszy z nich to oczywiście bardzo dobrze wszystkim znany zawodnik, który cały zeszły sezon grał jako środkowy obrońca w ustawieniu 3-4-3, bieżące rozgrywki za trenera Djurdjevicia rozpoczął jako środkowy pomocnik jednak po przeciętnym początku sezonu został z powrotem cofnięty do obrony co na moment poprawiło wyniki. Wraz ze zmianą szkoleniowca ponownie zmieniła się i jego pozycja na środkowego pomocnika w ustawieniu 4-2-3-1/4-4-2. 

reklama

Sam 54-letni szkoleniowiec Stali Mielec wielokrotnie na konferencjach zaznaczał, że widzi Piotra Wlazło jako zawodnika środka pola, biorąc pod uwagę jednak doświadczenia 36-latka z zeszłego ale i obecnego sezonu, ewentualna zmiana pozycji nie powinna spowodować diametralnego spadku jego poziomu gry, druga strona medalu każe jednak sądzić, że zbyt częste rotację nie wpływają dobrze na zawodników, jest to jednak wariant, który na pewno rozważa trener Mamrot. 

W obwodzie pozostaję również ciągle Piotr Kowalik, który przed sezonem dołączył do Stali Mielec z 3. Ligowej wówczas Sandecji Nowy Sącz, z którą w minionych rozgrywkach wywalczył awans do 2. Ligi. Po transferze i przepracowaniu okresu przygotowawczego rozpoczął sezon jako podstawowy zawodnik. Pierwszy skład utrzymał jednak przez ledwie trzy pierwsze spotkania - z Wisłą Kraków, Zniczem Pruszków oraz Polonią Warszawa. Od tamtej pory zagrał w jeszcze czterech spotkaniach z ławki notując łącznie 69. minut. 

reklama

W ostatnim spotkaniu po czerwonej kartce dla Puerto pojawił się z ławki po raz pierwszy od pięciu spotkań. To obrońca mierzący 190 centymetrów wzrostu, który nie najlepszym początkiem sezonu zamknął sobie na jakiś czas drogę do gry. Teraz z powodu zawieszenia Hiszpana, może wykorzystać te szansę aby wrócić w łaski i od nowa zacząć pisać swoją historię w Stali Mielec, wszystko tu jednak - jak często powtarza na konferencjach trener Mamrot - zależy tylko od samego zawodnika, ponieważ - "To oni wstawiają się do składu".

Spoglądając na kadrę Stali widzimy w niej jeszcze Pawła Kwiatkowskiego, który jednak od dłuższego czasu jest kontuzjowany i wróci do gry dopiero na przyszłą rundę. Jakiś czas temu skład mielczan został wzmocniony jeszcze przez Huberta Matynie. Kibice śledzący Ekstraklasę mogą kojarzyć tego zawodnika z Pogoni Szczecin, w której przez lata występował jako lewy obrońca, tak samo było w przypadku Miedzi Legnica oraz Zagłębia Sosnowiec. W swoim jednak ostatnim klubie grywał jednak jako środkowy obrońca. 

Miało to miejsce w 2. Ligowej Olimpii Elbląg - Matynia pomimo krótkiego stażu w drużynie otrzymał opaskę kapitana i grywał jako jeden ze środkowych obrońców, jego drużyna spadła jednak z ligi, a sam zawodnik po transferze do Mielca przez trenera widziany jest jako zawodnik grający na boku, czy to wyżej, czy niżej lecz na boku. Do tej pory pojawiał się tylko w ławki zajmując miejsce Kavcicia jako lewy obrońca bądź zmieniał skrzydłowych. Nie wydaję się zatem możliwe, aby z Polonią był rozważany jako partner dla Sengera. 

Za kadencji trenera Djurdjevicia co jakiś czas na pozycji środkowego obrońcy występował również Adrian Bukowski, lecz w większości przypadków nie zdawało to egzaminu. 

Podsumowanie: rywalizacja najpewniej rozstrzygnie się między Piotrami

Najbliżej do gry z dzisiejszej perspektywy na środku obrony u boku Sengera mają zatem Piotr Wlazło oraz Piotr Kowalik. Ewentualne przesunięcie pierwszego z nich tworzy wyrwę w środku pola, jednak z formą zaczyna zwyżkować Jost Pisek, a w obwodzie pozostaję również Kacper Sommerfeld oraz Adrian Bukowski. W przypadku postawienia na 19-letniego stopera naturalnie środek pola trener będzie mógł zestawić według formy. 

Jak zostało już jednak wspomniane, trener zwraca uwagę na dyspozycję i postawę w trakcie nie tylko meczów ale i treningów - zdecydowanie zatem zagra ten, który bardziej na to zasłuży. 

Na koniec warto tu jednak również zaznaczyć, że absencja Puerto to nie jedyna pewna absencja po stronie Stali Mielec w sobotnim spotkaniu. Z powodu zawieszenia za cztery żółte kartki, na boisku nie zobaczymy Ale Dieza - najpewniej zastąpi go naturalnie Bartosz Szeliga. To jednak również aspekt, który Ireneusz Mamrot weźmie pod uwagę przy zestawieniu linii defensywnej na zbliżające się spotkanie. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo