reklama
reklama

3 zwycięstwa, ogromne szczęście i bliskość spadku. Stal Mielec na granicy 1. ligi

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso

3 zwycięstwa, ogromne szczęście i bliskość spadku. Stal Mielec na granicy 1. ligi - Zdjęcie główne

Stal Mielec wciąż ma matematyczną szansę na pozostanie w Ekstraklasie | foto Archiwum Korso

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWiosenna runda dla Stali Mielec okazała się prawdziwym koszmarem. Przed jej rozpoczęciem, wielu wierzyło, że drużyna ma potencjał, by zająć miejsce w środkowej części tabeli. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna. Zespół zaczął przegrywać niemal każdy mecz, a w kluczowych pojedynkach z rywalami walczącymi o utrzymanie, Stal nieszczęśliwie przegrywała.
reklama

Początek sezonu 2024/2025 nie był spełnieniem marzeń większości kibiców. Drużyna niemal przez całą 1 część, znajdowała się w dolnej części tabeli. Przez pewnien czas było to ostatnie miejsce, ale trzeba też przyznać, że zawodnicy wówczas pokazali klasę na boisku odnosząc serię 3 bardzo dobrych meczów, które pozwoliły im wydostać się ze strefy spadkowej. 

Słabsza dyspozycja Ilyi Shkurina

Wielu uważało, że Shkurin odejdzie z mieleckiego klubu, ponieważ dochodziły głosy o dużym zainteresowaniu tym piłkarzem zarówno z polskiego podwórka, jak i zza granicy. Było to jak najbardziej uzasadnione, ponieważ dyspozycja białoruskiego napastnika w sezonie 2023/2024 była po prostu rewelacyjna, a kibice przychodzili na mecze, aby zobaczyć jego fenomenalne występy. To m.in. dzięki Ilyi Stal Mielec była w stanie zająć w tym sezonie 11. miejsce. Niestety w sezonie 2024/2025 jego forma była zauważalnie słabsza. Nie był już tak groźny dla obrońców, jak miało to miejsce w poprzednim sezonie. Strzelił 5 bramek i zaliczył 3 asysty w 20 meczach Ekstraklasy.

reklama

Wielkie zaskoczenie: odejście Shkurina

Ilya Shkurin odszedł ze Stali Mielec w lutym 2025 roku, co było sporym zaskoczeniem dla kibiców, zwłaszcza że przed tym transferem wszyscy spodziewali się, że pozostanie w klubie. Pomimo słabszej formy w sezonie 2024/2025, Shkurin zaczął grać w rundzie wiosennej i przygotowywał się do niej z drużyną. Nagle pojawiła się informacja, że Legia Warszawa chce go pozyskać, co wywołało szok wśród fanów, którzy nie spodziewali się jego odejścia. Transfer opiewał na kwotę 1,5 miliona euro.

Poszukiwanie nowego napastnika

Pomimo słabszej dyspozycji Shkurina, to on przez cały czas pozostawał pierwszym wyborem trenera. Po jego odejściu w klubie pozostało dwóch napastników – Łukasz Wolsztyński oraz Ravve Assayag, którzy najczęściej pełnili rolę zmienników, wchodząc na boisko, by dodać dynamiki lub wzmocnić atak, ułatwiając grę na wrzutki. Jednak wielu kibiców uważało, że klub powinien sprowadzić jeszcze jednego napastnika, który w przeszłości osiągał dobre wyniki. Był to krok, który miał zwiększyć konkurencję na pozycji numer 9. Po kilku dniach zarząd klubu ogłosił, że nowym zawodnikiem został Francuz Jean-David Beauguel, były napastnik czeskiej Viktorii Pilzno, gdzie w 97 meczach zdobył 43 bramki. Jednak część kibiców zaczęła wątpić w jego przydatność, ponieważ w momencie transferu nie rozegrał oficjalnego meczu od trzech miesięcy. Chociaż doceniano jego statystyki, pojawiły się obawy, czy będzie w stanie wrócić do optymalnej formy – tym bardziej, że Stal musiała jak najszybciej zacząć zdobywać punkty. Klub wkraczał w fazę kluczowych meczów sezonu, które mogły zadecydować o ostatecznym rozstawieniu w tabeli.

reklama

Problemy Stali Mielec w końcówce sezonu

Końcówka sezonu 2024/2025 okazała się trudnym okresem dla Stali Mielec. Napastnicy, którzy pozostali w zespole, nie do końca spełnili pokładane w nich nadzieje. Jean-David Beauguel, mimo obiecujących statystyk z Czech, nie zdobył żadnej bramki w Ekstraklasie, a jego występy ograniczały się głównie do wejść w końcówkach meczów. Nie rozegrał ani jednego pełnego spotkania, co budziło pytania dotyczące jego formy i przydatności w walce o utrzymanie.
Łukasz Wolsztyński, który po odejściu Shkurina przejął rolę pierwszego napastnika i od tamtego momentu strzelił 1 gol i zaliczył 2 asysty w 8 meczach ligowych.
Stal Mielec przegrywała kluczowe spotkania, które mogły zadecydować o dalszym losie zespołu w Ekstraklasie. Mimo ambitnej walki drużyna nie potrafiła utrzymać stabilnej formy i zdobywać punktów w meczach z rywalami z dolnej części tabeli. Dwa ważne mecze z Lechią i Śląskiem zakończyły się porażkami, które praktycznie przekreśliły nadzieje na utrzymanie w górnej części tabeli. Niemniej jednak Stal Mielec wciąż ma matematyczną szansę na pozostanie w Ekstraklasie. Zespół musiałby wygrać wszystkie pozostałe spotkania do końca sezonu, licząc jednocześnie na słabszą dyspozycję drużyn z dolnej części tabeli.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo