Do tej szokującej sytuacji doszło w czwartek, 18 lutego. Ratownik medyczny ze szpitala w Nowej Dębie mimo, że był pod wpływem alkoholu to i tak wyjechał wraz z zespołem do akcji ratunkowej.
Wyjazd dotyczył pomocy chorej kobiecie z powiatu kolbuszowskiego, a alkohol od ratownika poczuła jedna z osób, która była przy potrzebującej pomocy. Natychmiast wezwano policję. I co ciekawe ratownik nie poddał się badaniu, zrobił to za niego kolega, który prowadził kartekę. Był trzeźwy. Chorą zabrał drugi ambulans, który przyjechał ze szpitala w Mielcu!
Karetka z Nowej Dęby wróciła (...) CZYTAJ DALEJ>>
Komentarze (0)