Wchodząc do drogerii, Twoim oczom ukazują się dziesiątki buteleczek podkładów w przeróżnych kolorach, od bardzo jasnych po ciemne. Dopasowane do typu cery oraz odcienia karnacji zachęcają do zakupu, zapewniając różnorodne działania: nawilżające, wygładzające, liftingujące, rozświetlające itd. Jak nie pogubić się w gąszczu pielęgnacyjnych obietnic?
Podkład idealny powinien spełniać trzy zadania: odżywiać skórę, poprawiać jakość cery, a także chronić ją przed przedwczesnym starzeniem. Oczywiście wiele produktów obiecuje znacznie więcej, jednak dobrze jest, by na buteleczce widniały przynajmniej trzy wspomniane wcześniej właściwości. Pokrótce omówimy każdą z nich.
Podkład odżywczy niczym krem
Kosmetyk do makijażu powinien dawać przyjemne uczucie odżywienia na skórze. Cera staje się promienna, jej koloryt jest ujednolicony, a na twarzy nie widać niedoskonałości. Możesz spotkać się z dwoma rodzajami podkładów o działaniu regenerującym. Pierwsze z nich bazują na specjalnych koktajlach witaminowych, m.in. A i E (gwarantującymi młodość i urodę), PP (właściwości wzmacniające) oraz z grupy B (uszczelniają naskórek i łagodzą podrażnienia).
Z kolei drugie wykorzystują kolagen oraz aktywatory wspierające jego odbudowę, np. biopierwiastki z wyciągów roślinnych (często wykorzystywana jest papaja) oraz opatentowane peptydy. Emulsje te są przeważnie lekkie, nie tworzą efektu maski i pozwalają skórze oddychać.
Cera na medal
Podkład idealny to także ten, który posiada działanie upiększające. To znaczy, że pomaga pozbyć się drobnych niedoskonałości na twarzy. Dzięki specjalnie opracowanym formułom z dodatkiem np. kwasów owocowych i substancji antybakteryjnych, np. cynku, preparaty mogą zwężać rozszerzone pory. Takie fluidy i kremy koloryzujące są najczęściej przeznaczone do cery mieszanej i tłustej. Jeśli masz skórę mieszaną, szukaj na półkach produktów zawierających minerały np. krzemionkę. Szeroki wybór asortymentu posiada w swojej ofercie polska marka Delia.
Jeśli Twoją twarz pokrywają niewielkie zmarszczki, wybierz fluidy wygładzające. Dzięki formule na bazie kwasu hialuronowego błyskawicznie wypełniają istniejące linie i bruzdy, ale też zapobiegają powstawaniu nowych. W zależności od tego, jaki rodzaj kwasu znajduje się w podkładzie, spełnia on różne potrzeby cery. I tak kwas niskocząsteczkowy pokrywa naskórek cienką warstwą liftingującą, zaś ten o dużych cząsteczkach zapobiega utracie wody. Używając takiej emulsji, masz pewność, że przez cały dzień skóra nie straci wilgoci oraz nie pokryją jej zmarszczki.
Podkład może mieć właściwości przeciwstarzeniowe, czyli spowalniać oznaki upływu czasu i neutralizować wolne rodniki. Jest to możliwe dzięki obecności retinolu w składzie produktu. Substancja wspiera procesy odnowy komórkowej i zwiększa gęstość naskórka (który z wiekiem staje się cieńszy).
Tarcza ochronna przed czynnikami zewnętrznymi
Do doskonałości podkładowi brakuje jeszcze jednej właściwości, czyli ochrony przed szkodliwymi czynnikami niszczącymi naturalną barierę ochronną skóry. Kosmetyki wzbogacone w przeciwutleniacze (najczęściej są to witaminy C i E, ale też coraz częściej koenzym Q10) działają niczym tarcza ochronna. Wzmacniają funkcje obronne cery na wypadek kontaktu z zanieczyszczonym powietrzem, smogiem, klimatyzacją lub promieniowaniem UV, a także lepiej zabezpieczają włókna kolagenowe i elastynowe przed rozpadem.
Coraz częściej mówi się o całorocznej ochronie przeciwsłonecznej skóry. Także jesienią i zimą, gdy wydawałoby się, aktywność słońca jest niewielka, dociera do nas szkodliwe promieniowanie UV niszczące komórki. Najlepszym zabezpieczeniem są podkłady z wbudowanym filtrem SPF. Dzięki temu nie musisz już stosować kremu ochronnego (choć oczywiście możesz).
