reklama

Suknia ślubna i detektywi

Opublikowano:
Autor:

Suknia ślubna i detektywi - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PromowaneKażde małżeństwo i każdy związek powinny być ostoją rodzinnego spokoju i dobrej, odwzajemnionej miłości. Tak w każdym razie uważał Kacper i do pewnego momentu to jego przekonanie wydawało się zasadne. Kacper skończył trzydzieści lat i pracował w jednej z wrocławskich firm jako informatyk. Nieźle zarabiał, a kiedy na horyzoncie jego oczekiwań w stosunku do życia, pojawiła się Ewa, wydawało się, że pełnia szczęście znajduje się na wyciągnięcie ręki.

Życie potrafi być piękne


Zanim poznał Ewę, Kacper kupił mieszkanie. Postanowił zaciągnąć kredyt. Dobrze zarabiał więc dostał go bez trudu, tym samym stając się posiadaczem wygodnego M3.

Ewę poznał przypadkiem. Pracowała w firmie kurierskiej sąsiadującej z tą, w której pracował Kacper. Dosiadła się do stolika w barze, do którego Kacper podczas przerwy w pracy wpadł coś zjeść. Wystarczyło kilka słów aby między obojgiem zaiskrzyło. Szybko stali się parą, a po półrocznej znajomości zaczęli, najpierw trochę dla żartu ale wkrótce coraz poważniej przebąkiwać o ślubie. Obydwoje coraz bardziej zapalali się do tego pomysłu i wszystko zaczęło zmierzać w kierunku konkretnych decyzji.

Ewa była dwa lata młodsza od Kacpra. Długowłosa, atrakcyjna szatynka nie mogła narzekać na brak powodzenia. Zawsze wokół niej kręcili się jacyś mężczyźni, czy to w pracy czy poza nią. Zresztą Ewa nie ukrywała, że miała bogatą przeszłość i powodzenie, a Kacpra, biorąc pod uwagę jak bardzo atrakcyjna była jego dziewczyna, wcale to nie dziwiło.

Pierwsze chmury


Plany małżeńskie Ewy i Kacpra zaczęły się precyzować. Od jakiegoś czasu mieszkali już razem w M3 Kacpra. Małżeństwo zostało postanowione. Ustalili termin i zabrali się do organizacji wesela. Ewa marzyła o wielkim przyjęciu z piękną suknią ślubna i całym wystawnym szafarzem. Kacper nie miał nic przeciwko temu, wraz z Ewą dokonali przeglądu budżetu i uznali że będzie ich na to stać. Obydwoje zdawali się być bardzo szczęśliwi…

Któregoś dnia, kiedy Kacper robił zakupy, tym razem w nowo otwartym supermarkecie, w którym jeszcze nie był (lubił robić zakupy w nowych sklepach), między regałami zobaczył Ewę. Trochę go to zdziwiło, w tym dniu jego dziewczyna miała spotkać się z koleżankami na, jak to określiła, "babskie pogaduchy". Już chciał do niej podejść kiedy zza regałów wyłonił się przystojny brunet, podszedł do Ewy po czym objął ją wpół i obydwoje odeszli w głąb sklepu.

Na drugi dzień Kacper zapytał Ewę o sytuację z marketu. Narzeczona (Kacper tydzień wcześniej jej się oświadczył) odpowiedziała, że z babskiego wieczoru nic nie wyszło, a mężczyzna, z którym ją Kacper widział był jej kuzynem. Zdziwiła się, że Kacper do nich nie podszedł i roześmiała widząc zazdrość narzeczonego. Trochę go to uspokoiło, ale wątpliwości powróciły, kiedy ponownie zobaczył Ewę idącą ze swoim kuzynem jedną z wrocławskich ulic. Jechał samochodem więc nie mógł do nich podejść, ale zażyłość z jaką się obejmowali, bardzo mi się nie spodobała.

Wątpliwości, rozwiane czy potwierdzone?


Od tego dnia sytuacja jakiej był świadkiem stała się dla Kacpra drzazgą siedzącą głęboko pod skórą i nie dającą mu spokoju. Przed Ewą udawał, że wszystko jest w porządku ale w środku cały płonął. Wstydził się tego uczucia, nie potrafił i nie chciał być typowym zazdrośnikiem, który śledzi, sprawdza torebkę i kontakty w telefonie komórkowym swojej narzeczonej, ale musiał wiedzieć!

W Internecie natknął się na reklamę agencji detektywistycznej. Agencja nazywała się Tajfungroup i oferowała usługi o jakie Kacprowi chodziło. Telefonicznie umówił się na spotkanie. Na miejscu przedstawił pracownikowi agencji swój problem, a ten zaproponował mu odpowiednie działania. W mieszkaniu Kacpra zamontowano kamery, a jego narzeczona miała być dyskretnie śledzona przez detektywa agencji.

Powoli zbliżała się data ślubu i choć Kacper umówił się z pracownikami Tajfungroup na konkretny termin spotkania, niepewność i pragnienie poznania prawdy, spowodowały, że zadzwonił prędzej. Okazało się, że detektywi dokonali już konkretnych ustaleń i Kacper został zaproszony do agencji.

Na miejscu, zaproponowano mu kawę, a jeden z detektywów położył na stół szarą teczkę. W środku były zdjęcia przedstawiające jego narzeczoną w towarzystwie domniemanego kuzyna.

Jak się okazało mężczyzna na zdjęciu miał na imię Marek i był faktycznym kuzynem Ewy. Jak poinformowali detektywi, kobiety z kuzynem nie łączyły żadne intymne stosunki. Mężczyzna był fryzjerem o homoseksualnych skłonnościach, u którego jego narzeczona Kacpra zamówiła fryzurę na swój ślub.

Kacper poczuł jak napięcie schodzi z niego niczym powietrze z dmuchanej zabawki. A więc jego podejrzenia okazały się niesłuszne, a zazdrość zamieniła się w przyczynek do wielkiego wstydu jaki był teraz udziałem Kacpra.

Jednak detektyw Wrocław z Tajfungroup nie zamierzał jeszcze kończyć rozmowy.


"Mamy tu coś jeszcze" powiedział, po czym przesunął w kierunku Kacpra otwarty laptop. Na monitorze widać było korytarz w jego mieszkaniu. Po chwili obraz zmienił się. Pojawiła się Ewa i otworzyła drzwi od mieszkania. Do środka wszedł kurier z dużym, prawie do ziemi, pakunkiem. Narzeczona wzięła pakunek odwróciła się i ruszyła do sypialni. Obraz zmienił się. Teraz kamera pokazywała wnętrze sypialni. Ewa powoli, niemal z namaszczeniem otworzyła pakunek. W środku była suknia ślubna. Do sypialni wszedł kurier. Stanął za Ewą. Bezceremonialnie objął ją i chwycił za piersi. Kacper poczuł jak zasycha mu w ustach. Znał tego faceta. Ewa była zatrudniona w firmie kurierskiej, a ten mężczyzna pracował w jej dziale, Kacper poznał go na jakiejś imprezie, na której był razem z Ewą.

Na monitorze, jego narzeczona właśnie rzuciła suknię na łóżko. Mężczyzna odwrócił Ewę twarzą do siebie. Zaczęli się całować. Po chwili obydwoje leżeli już na łóżku obok białej jak śnieg sukni ślubnej. Kacper jeszcze przez chwilę patrzył jak oboje uprawiają seks, po czym zamknął monitor…

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE