reklama

SZTAB WOŚP Mielec: Przewodniczący Rady Powiatu uzbierał najwięcej. Marek Paprocki - Chciałbym, żeby rząd przychylnie popatrzył swoim okiem na to, co robią wolontariusze

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Kamila Bik

SZTAB WOŚP Mielec: Przewodniczący Rady Powiatu uzbierał najwięcej. Marek Paprocki - Chciałbym, żeby rząd przychylnie popatrzył swoim okiem na to, co robią wolontariusze - Zdjęcie główne

foto Kamila Bik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Pomagamy Mielecki Sztab WOŚP podsumował 31. finał WOŚP i nagrodził 140 wolontariuszy. Najwięcej uzbierał wolontariusz Marek Paprocki - 17454,51 złotych. Porozmawialiśmy z przewodniczącym Rady Powiatu o finale WOŚP.
reklama

STATYSTYKI MIELECKIEGO SZTABU 

Kwota zebrana w puszkach  192 066,69

Kwota z aukcji Allegro  25 174,36

eSkarbonka     22 424,00

Bieg  Policz się z cukrzycą 3720,00 

Razem zebraliśmy  243 385,05

Liczba wolontariuszy 140, z tego: dorośli  51 osób, młodzież 25 osób, poniżej 16 lat  64 osoby.

Najwięcej do eSkarbonki i puszki łącznie zebrał Marek Paprocki - 5404,51 + 12050 z eSkarbonki, czyli 17454,51 ZŁOTYCH.

 

Marek Paprocki już od paru lat może pochwalić się jako wolontariusz z najwyższym rozliczeniem.

Jak Pan to robi, że co roku zbiera Pan najwięcej?

- To nie ja zbieram, tylko pomagają mi wrzucać. To są osoby dobrego serca, które wrzucają do puszki i tej tekturowej, a także do wirtualnej. Do tej eSkarbonki mam duże szczęście, ponieważ te największe wpłaty są anonimowe. Nawet nie wiem, komu mam podziękować. Nie tylko im szczególnie dziękuję, ale również tym, którzy wpłacają złotówkę czy pięć złotych. Liczba wpłacających robi całą kwotę. Za to wszystkim serdecznie dziękuje. Praktycznie co roku mam podobną kwotę w eSkarbonce.

Mielczanie od paru lat grają dwa dni i ciągle pobijają swój rekord.

- Trzeba serdecznie podziękować, że włączają się do akcji. Chociaż nie wszyscy. Nie będę wymieniał, ale niektóre instytucje, które były proszone o przekazanie gadżetów na licytacje, czy kluby sportowe - nie wszystkie się niestety w Mielcu włączają. Ogólnie trzeba powiedzieć, że większość mielczan chce grać do końca świata i o jeden dzień dłużej.

- Skąd u Pana taki duch wolontariatu?

- Tylko w jednym roku nie brałem udziału w WOŚP, ponieważ byłem wtedy za granicą.  Nie zawsze byłem wolontariuszem, ale chodziłem z wolontariuszami z puszką. Jako Stowarzyszenie "Razem dla Ziemi Mieleckiej" od lat wspieramy finansowo sztab. Może nie jest to duża kwota, ale żeby zacząć działać, potrzebny jest papier, logistyczne sprawy trzeba opłacić. My wspomagamy i zawsze na samym początku przekazujemy środki finansowe z naszych składek, które mamy zebrane na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Chciałbym, żeby w przyszłym roku również ludzie mieli otwarte serca. Żeby nie tylko Wielka Orkiestra pracowała na dofinansowanie szpitali, ale także, żeby rząd przychylnie popatrzył swoim okiem na to, co robią wolontariusze i ich również wsparł  - powiedział nam Marek Paprocki, przewodniczący Rady Powiatu Mieleckiego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama