- Wniosek o odebranie immunitetu czterem europosłom PiS
- Poszło o spot wyborczy z 2018 roku "nawołujący do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych i wyznaniowych"
- Tomasz Poręba: "to pomówienia i bzdury". Wśród oskarżonych także m.in. Krystyna Pawłowicz
- Jak zachowa się Europarlament?
Wniosek o odebranie immunitetu czterem europosłom PiS
Do Europarlamentu wkrótce trafią cztery wnioski o odebranie immunitetu wobec polityków Prawa i Sprawiedliwości: Beaty Kempy, Patryka Jakiego, Beaty Mazurek oraz Tomasza Poręby. Wszystko po tym, kiedy warszawski sąd zarejestrował akt oskarżenia Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych wobec 12 osób związanych z partią Jarosława Kaczyńskiego.
materiały OMZRiK
- Uwaga, to nie jest proces cywilny! Chodzi o akt oskarżenia w postępowaniu karnym, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw ściganych z urzędu, za które kodeks karny przewiduje karę do 2 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Dwunastu osobom postawiono zarzuty z art. 256 kodeksu karnego - informuje w mediach społecznościowych Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Poszło o spot wyborczy z 2018 roku "nawołujący do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych i wyznaniowych"
Od kilku lat OMZRiK próbował zaangażować organy ścigania w przedmiocie możliwości popełnienia czynu karalnego przez osoby rozpowszechniające spot wyborczy Prawa i Sprawiedliwości pod nazwą: "Bezpieczny samorząd". Tomasz Poręba był wtedy szefem sztabu wyborczego tej partii.
Materiał filmowy odnosił się do kwestii obecności uchodźców w Polsce. PiS zaznaczał w spocie, że prezydenci miast, w większości członkowie Platformy Obywatelskiej, stanowiący Unię Metropolii Polskich, podpisali deklarację o możliwości przyjęcia imigrantów do swoich miast.
Wśród nich był także ówczesny prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc.
- Deklarujemy otwartość i wolę partnerskiej współpracy z administracją rządową, organizacjami pozarządowymi i związkami religijnymi w zakresie tworzenia i wdrażania polskiej polityki migracyjnej, opartej na zarządzaniu bezpiecznymi migracjami. Wspólnie jesteśmy w stanie wypracować odpowiednią kulturę przyjęcia migrantów, co pomoże rozwijać nasze miasta, czynić je bardziej innowacyjnymi i konkurencyjnymi - brzmiała wtedy deklaracja członków Unii Metropolii Polskich.
Spot Prawa i Sprawiedliwości to także podważanie słów Grzegorza Schetyny, byłego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, w przedmiocie likwidacji Urzędów Wojewódzkich.
- Urzędy Wojewódzkie realizują politykę rządu. To one decydują o sprawach obcokrajowców" - widzimy w filmie.
Cała retoryka nagrania sprowadzała się do wielkiego zagrożenia ze strony uchodźców, którego apogeum miało nastąpić w 2020 roku. To wtedy "enklawy muzułmańskich uchodźców" miały doprowadzić do "napadów na tle seksualnym" czy "aktów agresji".
Tomasz Poręba: "to pomówienia i bzdury". Wśród oskarżonych także m.in. Krystyna Pawłowicz
W poniedziałek (29 listopada) poprosiliśmy europosła Tomasza Porębę o odniesienie się do zarzutów Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
- Proszę mnie zwolnić z komentowania tego typu, niczym nieudokumentowanych i niepopartych żadnymi faktami, pomówień i bzdur - powiedział redakcji korso24.pl lakonicznie polityk.
Na sali sądowej osoby związane z Prawem i Sprawiedliwością oskarżać mają Rafał Gaweł z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, "który razem z Rzecznikiem Praw Obywatelskich złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa po wyemitowaniu przez PiS ksenofobicznego spotu wyborczego".
Oprócz czterech europosłów: Tomasza Poręby, Patryka Jakiego, Beaty Kempy i Beaty Mazurek, oskarżonymi są między innymi: była posłanka, a obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego - Krystyna Pawłowicz, wicepremier i minister kultury - Piotr Gliński, minister obrony narodowej - Mariusz Błaszczak.
Za przestępstwo zarzucane osobom związanym z Prawem i Sprawiedliwością grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
materiały OMZRiK
Jak zachowa się Europarlament?
Większość w parlamencie Unii Europejskiej mają frakcje związane przede wszystkim z Europejską Partią Ludową, na której czele stoi Donald Tusk.Czy europosłowie zdecydują się uchylić immunitet eurodeputowanym Prawa i Sprawiedliwości? Czas pokaże.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.