Hotel Nadwiślański w Tarnobrzegu został wybudowany w 1993 roku. Dwie gwiazdki, dysponował 66 miejscami noclegowymi, terenem do grillowania oraz dużym parkingiem. W 2010 roku został całkowicie zamknięty i od tamtej pory nie jest użytkowany.
Rok później władze miasta zdecydowały, że należy sprzedać ten obiekt. - Nie stać nas na utrzymywanie Hotelu Nadwiślańskiego, dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie jego sprzedaż. Mam nadzieję, że osoba, która kupi hotel, wyremontuje go, przez co podniesie jego atrakcyjność, a tym samym przyciągnie klientów. Bo zapotrzebowanie na rozbudowaną bazę noclegową w Tarnobrzegu z pewnością jest - tłumaczył wtedy ówczesny prezydent Tarnobrzega, Norbert Mastalerz.
Przez 11 lat każda próba takiej transakcji kończyła się fiaskiem, a wycena z 3 milionów złotych spadła do 900 tysięcy złotych. Mało problemów? Potem okazało się, że miasto nie miało prawa wystawiać hotelu do sprzedaży, gdyż jego część stoi na działce, która niegdyś należała do rodziny Tarnowskich. Ten sporny fragment nie podlegał dekretowi o reformie rolnej z 1944 roku. Zatem to wciąż jest własność rodu. Trwa spór z samorządem, a sprawa, od kilku lat, toczy się w Sądzie Rejonowym w Tarnobrzegu. Miasto oraz rodzina Tarnowskich chcą ugody. To jedyny ratunek dla tego miejsca.
Teraz Hotel Nadwiślański straszy swoim wyglądem. Pomieszczenia są całkowicie zniszczone, można tam jeszcze zauważyć pamiątki z lat 90-tych, albo banery przypominające różne miejskie imprezy. W niektórych pokojach bezdomni urządzili sobie magazyny puszek, albo butelek. Zobaczcie sami - wszystko jest w naszej galerii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.