W poniedziałkowy wieczór, 17 lutego, po godzinie 22:00, strażacy z Mielca zostali wezwani do pożaru, który wybuchł w piwnicy budynku mieszkalnego przy ul. Sucharskiego. Na miejsce natychmiast skierowano kilka zastępów straży pożarnej, a także pogotowie ratunkowe i policję.
Jak poinformował Bartłomiej Bieniek, oficer prasowy PSP w Mielcu, w akcji brały udział trzy zastępy PSP, w tym 12 ratowników. Według ustaleń, w wyniku pożaru poparzony został mężczyzna. Doznał on oparzeń rąk i głowy.
Poszkodowany został przetransportowany do szpitala przez Zespół Ratownictwa Medycznego. Na ten moment nie są znane szczegóły dotyczące jego stanu zdrowia.
Akcja gaśnicza była utrudniona ze względu na duże zadymienie, które było widoczne także na zewnątrz budynku. Strażacy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych, aby móc bezpiecznie prowadzić działania w piwnicy. Dodatkowym zagrożeniem był znajdujący się tam magazyn energii połączony z instalacją fotowoltaiczną, co mogło komplikować przebieg akcji ratowniczej.
Akcja trwała blisko 3 godziny.
Przyczyny pojawienia się ognia będą teraz przedmiotem ustaleń służb.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.