Jedni o cenach na bazarach mówią "drogo", inni mówią "tanio". Sprawdziliśmy dla was, jak to wygląda na mieleckim jarmarku. Chociaż mróz szczypał w nogi i ręce, stoiska sprzedawców zachęcały wielorakimi rzeczami, od polskich warzyw, przez mołdawskie sweterki, do niemieckiej chemii.
Co prawda ozdób wielkanocnych było jeszcze mało, ale gdzieniegdzie można było spotkać już stragan ze świątecznymi zniczami czy maleńkimi koszyczkami. Za to mielczanie na dzisiejszym bazarku mogli ubrać się od stóp do głów. Nie brakowało swetrów, spodni, butów czy kurtek. Z pewnością można stworzyć z nich świąteczną stylizację. Zapraszam do galerii zdjęć z czwartkowego bazaru.
Czy bazary i jarmarki odchodzą w zapomnienie? Czy robicie jeszcze na nich zakupy, czy jednak wybieracie markety? Dajcie znać w komentarzach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.