reklama

"Autorytet, człowiek wielki, ale skromny". Wspominamy pogrzeb śp. Jana Mycka [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Historia 24 sierpnia w kościele w Padwi Narodowej rodzina, bliscy i znajomi pożegnali śp. Jana Mycka.
reklama

W grudniu 1972 r. powierzono mu funkcję sekretarza Prezydium PRN w Mielcu, a w1973 r. został mianowany dyrektorem Biura Powiatowej Rady Narodowej w Mielcu.

W związku z likwidacją powiatów, od 1 czerwca 1975 r. przeszedł do pracy w Urzędzie Miejskim w Mielcu na stanowisku kierownika Wydziału Ogólnego, a od 1976 r. do 1982 r. pracował jako kierownik Wydziału Finansowego. W 1983 r. został mianowany na stanowisko naczelnika nowo utworzonego Urzędu Skarbowego w Mielcu i funkcję tę pełnił nieprzerwanie do przejścia na emeryturę w 2003 r.

Wiele czasu poświęcał pracy społecznej. Przez 20 lat pracował w Kolegium ds. Wykroczeń jako członek, a następnie przewodniczący. Dwie kadencje przewodniczył Radzie Zakładowej ZZPPiS przy Urzędzie Miejskim w Mielcu.Od 1988 r. nieprzerwanie do 2014 r. był wybierany z listy PSL na radnego Rady Gminy w Padwi Narodowej, a od 1994 r. do 2014 r. pełnił funkcję przewodniczącego tejże Rady (pięć kadencji).

Msza Święta pogrzebowa odbyła się 24 sierpnia w kościele w Padwi Narodowej.

Tak smutno nam, w tym dniu ostatniego pożegnania naszego przyjaciela, nauczyciela, dobrego człowieka, który miał zawsze dla nas uśmiech, dobrą radę, pomocną dłoń. Dzisiaj ze smutkiem składamy kondolencje żonie, córce, synom i całej rodzinie. Żegnamy dzisiaj człowieka o otwartym sercu, kochającego swoją rodzinę, szukającego dobrych rozwiązań. Śp. Jan był wspaniałym nauczycielem. Pamiętam te spotkania samorządowców z Panem Janem, z śp. wójtem Popiołkiem. Zawsze Panu Janowi zależało by te spotkania były dobre, by zawsze rozwiązywać konflikt, by się dogadać. Był to człowiek o ogromnym sercu, któremu zależało na swojej małej Ojczyźnie. - mówiła poseł na Sejm Krystyna Skowrońska. 

- Śp. Jan przez wiele lat był Naczelnikiem Urzędu Skarbowego w Mielcu. Nawet na emeryturze służył nam, współpracownikom, dobrą radą. Był człowiekiem godnym naśladowania, człowiekiem o ogromnej wiedzy merytorycznej , z którą chętnie dzielił się z pracownikami. Wymagał nie tylko od nas, ale przede wszystkim od siebie. Panie naczelniku będzie nam brakować pana mądrych rad i ciepłego ojcowskiego spojrzenia. - wspominali go współpracownicy z Urzędu Skarbowego w Mielcu.

Po ceremonii ciało zmarłego zostało odprowadzone na cmentarz parafialny w Padwi Narodowej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama