Do wojska odchodzą ostatni poborowi - mówiła prowadząca Dziennik Telewizyjny Grażyna Szcześniak. - W całej Polsce, także w Mielcu, żegnano ich wesoło i z muzyką. Oprócz najbliższych kolegów, odchodzących do wojska żegnali przedstawiciele zakładów pracy i kombatanci. Stawił się niemal w komplecie zespół Rzeszowiacy.
W czasach PRL-u zasadnicza służba wojskowa trwała 2 lata dla sił lądowych i 3 lata dla marynarki. Poborowy stawiał się na WKU, by przejść odpowiednie badania i otrzymać kategorię do czynnej służby wojskowej.
Do roku 2008 za przeprowadzenie poboru odpowiadał wójt. Obowiązkowi stawienia się do poboru podlegali mężczyźni kończący w danym roku kalendarzowym 19 rok życia, jak również mężczyźni starsi, którzy np. nie stawili się wcześniej do poboru, a także kobiety posiadające kwalifikacje przydatne w siłach zbrojnych.
Mężczyźni stający do poboru po raz pierwszy otrzymywali książeczkę wojskową.
W czasie poboru były przeprowadzane badania lekarskie dla orzeczenia kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej. Wyróżniano cztery takie kategorie:
- kategoria A – zdolny do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju i wojny
- kategoria B – czasowo niezdolny do czynnej służby wojskowej na czas określony przez komisję
- kategoria D – niezdolny do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju
- kategoria E – oznaczała trwałą i całkowitą niezdolność do czynnej służby wojskowej zarówno w czasie pokoju, jak i w czasie mobilizacji oraz w czasie wojny
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.