Wspaniałe atrakcje oraz cudowna pogoda powitały w niedzielę przybyłych pod parkowy Skarbczyk mieszkańców Jarocina (Wielkopolska). Warsztaty z kuglarstwa, ozdabianie płyt winylowych odciskiem podeszwy glana, czy też robienie na miejscu przypinek z tym motywem, to tylko część atrakcji, które organizatorzy przygotowali dla swoich gości. Na trawniku obok Skarbczyka można było również postrzelać z łuku, złowić glana na wędkę bądź też sprawdzić się kręcąc hula hop.
Najważniejsze było jednak "Ubranko dla glana".
Ten projekt połączył pokolenia. Szydełkowe kwadraty robiły dzieci, młodzi ludzie i ich babcie. Nie spodziewaliśmy się takiego odzewu na nasz apel. Dostaliśmy więcej kwadratów niż potrzebowaliśmy. Niezmiernie nas to cieszy i z całego serca dziękujemy
- mówi Weronika Wesołek, wiceprezes Fundacji “Ogród Marzeń”.
Jarociński festiwal, będący dla młodych ludzi oazą wolności w czasach komuny, ma korzenie w Wielkopolskich Rytmach Młodych. Zorganizowany w 1970 roku lokalny przegląd z biegiem lat zyskiwał rozgłos. Nadawały mu go także występy znanych artystów – Hanny Banaszak, zespołu Anawa z Andrzejem Zauchą czy Niebiesko Czarnych z Adą Rusowicz. W 1980 roku wydarzenie zyskało status Ogólnopolskiego Przeglądu Muzyki Młodej Generacji.
Pomnik glana ma 11 lat. To symbol festiwalu w Jarocinie
Impreza – później "przechrzczona" na Festiwal Muzyków Rockowych – do początku lat 90-tych przyciągała tysiące młodych ludzi i legendarnych dziś artystów. Wielu wypłynęło na "falach" Jarocina. Tu koncertowali m.in. Kora z Maanaem, Perfect, Kombi, Dżem, TSA czy T.Love. Niestety, w 1994 roku burdy na ulicach miasta, starcia festiwalowiczów z policją i coraz bardziej wkraczająca w imprezę komercja doprowadziły do jej zawieszenia. Podejmowane przez ponad dekadę próby reaktywacji udały się dopiero w 2005 roku. Jarocin PRL Festivalem – który był swego rodzaju wehikułem czasu - zaczęto pisać nowy rozdział historii kultowego festiwalu. Formuła imprezy ewoluowała, by dziś stać się wydarzeniem łączącym pokolenia i różne gatunki muzyczne.Pomnik glana w Jarocinie nawiązuje do festiwalowych tradycji miasta. Ciężkie, skórzane buty przez wiele lat były obowiązkowym składnikiem garderoby przyjeżdżających na festiwal. Kultowy but został odsłonięty pierwszego dnia festiwalu w 2011 roku.
Zrobili ubranko i szalik dla glana. Jarociniacy zrobili na szydełku 200 kwadratów
W sumie zebrano około 200 kwadratów. Niektóre zrobiono w trakcie Maratonu Szydełkowego, który odbył się w Jarocińskim Ośrodku Kultury. Większość jednak powstała w zaciszu domowym. Jak policzono, aby je wykonać potrzeba było około 2.000 szydełkogodzin. Każdy kwadrat robiony był około 10 godzin.Ubranko powstało na bazie mustra, które wykonał Janusz Zwierzycki. Jego żona - Halina Zwierzycka uszyła większą część wełnianej szaty sama. Potem pomogły mamy podopiecznych Fundacji "Ogród Marzeń" w Jarocinie.
Z kwadratów, które zostały stworzono ogromny szalik, który zakręcono wokół wielkiego buta.
Niektórzy ludzie pytali, po co my to robimy? Odpowiedź jest prosta, bo daje nam to wiele radości i pozytywnej energii, która w dzisiejszych czasach jest bardzo potrzebna
– mówi Beata Frąckowiak-Piotrowicz, prezes zarządu fundacji.
Zachęca też do wsparcia finansowego zbiórki na remont pomnika. Glan powstał przecież już 12 lat temu i wymaga naprawy. Zbiórka prowadzona jest na zrzutka.pl. Jeśli chcesz wesprzeć ratowanie tego wyjątkowego w skali Polski pomnika [KLIKNIJ TUTAJ]
Podczas niedzielnej akcji na renowację buta udało się zebrać 882,55 zł.
Po filmie dalsza część artykułu
Ubranko dla glana było częścią dużego projektu Glanomania, który realizowała Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Jarocin wraz z młodzieżą i przedstawicielami różnych organizacji pozarządowych z Jarocina. Kilka miesięcy temu stworzyli oni przedsięwzięcie pod nazwą "Streetworking w Jarocinie".
O godzinie 17.00 happening przeniósł się do parkowego amfiteatru, gdzie swój koncert dał bezkompromisowy Grzegorz Kmita - "Patyczak" znany publiczności także z zespołu Brudne Dzieci Sida.
Glanomianię zakończył około godziny 18.00 pokaz Ulicznego Teatru Ognia "Anthony Street".
Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji. Wróć do początku tekstu i otwórz GALERIĘ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.