W lutym pisaliśmy o zaginionym wędkarzu, który zaginął nad Wisłoką.
52 – letni mężczyzna, mieszkaniec Mielca w niedzielę, 17 lutego, wybrał się nad Wisłokę łowić ryby Po zaginionym mężczyźnie przepadł ślad, na brzegu został tylko plecak, wędka i rower. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał...
Dzisiaj (10 kwietnia) okazało się, że znalezione wczoraj zwłoki w Wisłoce zostały zidentyfikowane i należą do zaginionego wędkarza.
- Zwłoki ujawnione wczoraj w okolicy rzeki Wisłoka to zwłoki zaginionego Andrzeja Chabińskiego - przekazała mł. asp. Urszula Chmura z KPP w Mielcu.
Ciało znaleziono dokładnie 300 metrów od mostu w stronę Podleszan.