Tekst pochodzi z naszej siostrzanej redakcji - KORSO Kolbuszowskie.
Nietypowe zgłoszenie odebrali policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej w poniedziałek (25 grudnia) po godz. 12. Mundurowi interweniowali w jednej z miejscowości na terenie powiatu kolbuszowskiego w związku ze zgłoszeniem dotyczącym kradzieży mięsa z lodówki.
Jako mięsnego rabusia kobieta wskazała swojego męża. Ta oskarżała także swojego syna. Jak ustalili kolbuszowscy policjanci, na miejscu nie doszło do żadnej kradzieży. Teraz 51-letnia mieszkanka naszego powiatu odpowie za bezpodstawne wezwanie służb.
- W trakcie interwencji okazało się, że zgłaszająca była nietrzeźwa, a jej męża w ogóle nie było w domu. Podczas wyjaśniania okoliczności, 51-latka zmieniała fakty dotyczące ilości i rodzaju skradzionego mięsa oraz kto tej kradzieży miał dokonać
- relacjonuje nadkom. Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik prasowy kolbuszowskiej policji.
Funkcjonariusze przypominają, że zgodnie z przepisami art. 66 § 1 Kodeksu wykroczeń osoba, która świadomie wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, poprzez podanie fałszywych informacji lub inny sposób, naraża się na karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny w wysokości do 1500 zł. W przypadku, gdy takie działanie spowoduje niepotrzebną interwencję, może być również nałożona nawiązka do kwoty 1000 zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.