Przypomnijmy, że przedmiotem dyskusji jest przyszła lokalizacja szkół w Radomyślu Wielkim. Powstał pomysł, by po likwidacji gimnazjum przenieść do jego budynku szkołę podstawową wraz ze szkołą średnią i połączyć je w jeden zespół. Pomysł ten nie spotkał się z akceptacją ze strony nauczycieli szkoły średniej, którzy mają własny pogląd na to, gdzie powinny znaleźć swoje miejsce obydwie placówki.
Już czas znaleźć właściwe i godne miejsce
- My, emerytowane nauczycielki Zespołu Szkół w Radomyślu Wielkim, włączamy się do dyskusji na temat przyszłej lokalizacji szkoły i gorąco popieramy starania dyrektora i grona nauczycielskiego o to, aby istniejąca szkoła średnia mogła znaleźć swoje lokum w budynku obecnej szkoły podstawowej - napisały Zuzanna Szot i Kunegunda Wolińska w liście przesłanym do naszej redakcji.
- Ta szkoła zasługuje na godny lokal, bo do tej pory, od samego jej powstania, młodzież i nauczyciele gnieżdżą się w zagrzybionym budynku, a szkoła funkcjonuje prawie od 40 lat. Nauczyciele i uczniowie włożyli wiele własnej pracy na zajęciach praktycznych, aby zmienić te skandaliczne warunki pracy i nauki. Przykładem tego był remont zagrzybionej piwnicy z czasów przedwojennych. Mamy nadzieję, że obecna reforma oświaty da szansę na lepsze warunki lokalowe i rozwój tej szkoły, a także na powrót liceum ogólnokształcącego i kształcenie w innych jeszcze zawodach – piszą nauczycielki.
– Ufamy, że Rada Gminy wraz z władzami administracyjnymi usłyszą nasz wspólny apel, dyrektora szkoły, nauczycieli czynnych i emerytów oraz rodziców i uczniów. Jako wieloletni pracownicy tej szkoły podkreślamy jeszcze raz z całą mocą, że ta szkoła zasługuje na własny, odrębny lokal – dodają.
Warto zauważyć, że szkoła bardzo dobrze sobie radzi. Odpowiedzią na próbę jej zamknięcia było powstanie stowarzyszenia "Szkoła dla wszystkich", które podjęło się prowadzenia placówki. Szkoła może pochwalić się wieloma sukcesami i jest bezpieczna. Nie ma w niej interwencji policji, a nauczyciele dobrze radzą sobie z młodzieżą, która pochodzi z różnych środowisk i nie zawsze jest łatwa.
Bardzo ważny jest także fakt, że po ograniczeniu połączeń autobusowych z Mielcem, Dębicą i Tarnowem, młodzież z gminy Radomyśl Wielki może kształcić się u siebie w gminie.
- Powinno być priorytetem, żeby w gminie istniała szkoła średnia dla lokalnej młodzieży – twierdzi Zuzanna Szot w rozmowie z nami. - Dlaczego zawsze ta szkoła musi mieć gorsze warunki? – pytają nauczycielki.
- Pracowaliśmy w bardzo trudnych warunkach, ale młodzież chciała się tutaj uczyć i jakoś dawaliśmy radę. Za te 40 lat pracy w trudnych warunkach należy się wreszcie jakiś dobry lokal, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że stan zdrowia młodzieży bywa różny. Młodzi ludzie cierpią na różnego rodzaju alergie, którym nie służą zagrzybione pomieszczenia. Z pewnością rodzice chcieliby posłać swoje dzieci do szkoły, w której są dobre warunki.
Nie popełniajmy błędu
Emerytowane nauczycielki uważają, że pomysł przeniesienia Zespołu Szkół w Radomyślu do budynku gimnazjum nie jest dobry. - Młodzież ze szkoły średniej nie powinna być w jednym budynku ze szkołą podstawową, zresztą oni nawet nie chcą uczyć się razem z małymi dziećmi – twierdzą.
- Jeżeli natomiast szkoła miałaby zostać umieszczona w jednym skrzydle, to jest ono za małe. Szkoła na pewno w przyszłości się rozwinie, będzie więcej klas, zwłaszcza jeżeli zostanie przywrócone liceum ogólnokształcące. Być może rozwiną się też klasy wieczorowe, a klasy technikum są podzielone na grupy.
- W budynku szkoły podstawowej znajduje się świetlica i gdyby w przyszłości utworzona została klasa gastronomiczna, to miałaby odpowiednie warunki do praktycznej nauki – mówi Zuzanna Szot. Nauczycielka zwraca też uwagę na jeszcze jedną kwestię, ważną z punktu widzenia lokalnej społeczności.
- Wokół budynku gimnazjum zlokalizowane jest osiedle ludzi młodych, którzy mają małe dzieci i tam właśnie powinna być zlokalizowana szkoła podstawowa, świetlica czy gminny ośrodek kultury. Młodzież ze szkoły średniej jest z różnych miejscowości, wiele osób dojeżdża do Radomyśla i do budynku gimnazjum musiałyby jeszcze spory kawałek iść na piechotę. A radomyski rynek zupełnie się wtedy wyludni. Już w tej chwili nie ma tam prawie nikogo oprócz emerytów i samochodów. Jeżeli będzie w pobliżu centrum funkcjonowała szkoła średnia, to młodzież wyjdzie na rynek, będzie tutaj spędzać czas, pójdzie do okolicznych sklepów. Będzie widać młodzież w Radomyślu – podkreśla Zuzanna Szot.
Drogi Czytelniku,
jeżeli chcesz wyrazić własne zdanie lub masz inne stanowisko i pomysł na funkcjonowanie i dalszy rozwój edukacji w Radomyślu Wielkim, włącz się do dyskusji. W tej sprawie prosimy o kontakt telefoniczny: 17 788 41 83 lub mailowy: alyson@korso.pl
