- Z uwagi na powtarzające się kłopoty i nadużycia ze strony tej firmy podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu produkcji i dostaw materiałów do Wibo Recykling – powiedział starosta podczas ostatniej sesji Rady Gminy Tuszów Narodowy. - Na tę chwilę nie wiemy jeszcze, jaka jest reakcja firmy, czekamy na to ustawowe 14 dni, ale słyszałem, że na terenie zakładu trwają wielkie porządki – dodał.
- Porządku nie ma – oponuje Jan Maziarz, sołtys Malinia. Wprawdzie nie przybywa już nowych gór śmieci, ale stare hałdy leżą tak, jak leżały i gniją już cztery lata. Kto to posprząta, gdy firma pewnego dnia po prostu zabierze się, zwinie maszyny i odjedzie? - pytał sołtys.
Będziemy monitorować ten temat. Krążą słuchy, że prawdopodobnie we wrześniu firma Wibo zostanie sprzedana. Ja podjąłem decyzję o wstrzymaniu dostaw nowych śmieci – odparł starosta.
Do tematu jeszcze powrócimy.