Po północy, z soboty na niedzielę, policjanci zostali zawiadomieni o podejrzeniu podtrucia tlenkiem węgla w Brzozowie. Służby ratownicze zawiadomił jeden z mieszkańców, który znalazł swoją żonę nieprzytomną w łazience. Kobieta miała wziąć kąpiel, po pewnej chwili z pomieszczenia nie dobiegały żadne odgłosy, to zaniepokoiło zgłaszającego. Gdy wszedł do środka, z kobietą nie było już kontaktu. Mężczyzna niezwłocznie wyprowadził z mieszkania 2-letniego syna i swoją żonę, a na miejsce wezwał pogotowie ratunkowe. Pomimo tego, że kobieta odzyskała przytomność, to i tak została przewieziona do szpitala, gdzie trafiła pod opiekę lekarzy.
Na miejscu strażacy potwierdzili, że powodem utraty przytomności przez kobietę było bardzo duże stężenie dwutlenku węgla, który wydostał się z instalacji kominowej gazowego podgrzewacza wody, zainstalowanego w łazience.
Przypominamy:
Tlenek węgla jest bardzo niebezpieczny! Jest bezwonnym, bezbarwnym, pozbawionym smaku i silnie trującym gazem powstającym w procesie spalania. Gdy dostanie się organizmu przez układ oddechowy prowadzi do zatruć, a nawet śmierci. Jego źródłem mogą być wadliwie podłączone lub niesprawne urządzenia grzewcze, niesprawne przewody kominowe, wentylacyjne, spalinowe i dymowe. Jednak najczęstszym powodem gromadzenia się czadu jest źle działająca wentylacja.
Pamiętajmy, aby zmniejszyć niebezpieczeństwo zatrucia tlenkiem węgla:
- zapewnijmy prawidłową wentylację pomieszczeń;
- stosujmy drzwi i okna z funkcją mikrowentylacji;
- nigdy nie zasłaniajmy kratek wentylacyjnych;
- z pomocą fachowców dokonujmy okresowych przeglądów instalacji kominowej, wentylacyjnej i urządzeń grzewczych;
- nie spalajmy niczego w zamkniętych, niewentylowanych pomieszczeniach;
- zainstalujmy czujniki czadu.