Wracamy do sprawy przerobionej treści posta zamieszczonego na portalu Korso Kolbuszowskie [pisaliśmy o tym tutaj: Kiepski żart z szyjących maseczki. Ktoś się podszywa pod Korso]. Jak się okazuje, w zmanipulowanej treści ktoś zawarł wypowiedź przedstawiciela Wojewody Podkarpackiego, który miał się wypowiedzieć na temat planowanych wizyt kontrolerów.
- Oświadczamy, że pani rzecznik nigdy na ten temat nie wypowiadała się dla naszego portalu, czy też dla gazety - mówi Joanna Serafin, przedstawicielka Korso Kolbuszowskiego. - Słowa, zacytowane w zmanipulowanym przez kogoś materiale, nigdy nie zostały przez panią Małgorzatę Waksmundzką-Szarek wypowiedziane - dodaje.
Niestety czyjś głupi żart uderza w osoby, które podjęły się szycia maseczek, jak również w Podkarpacki Urząd Wojewódzki oraz rzecznika wojewody, który przekazuje codziennie wiarygodne informacje dziennikarzom i opinii publicznej na temat sytuacji epidemiologicznej, a także w redakcję portalu korsokolbuszowskie.
- W związku z tym podjęliśmy decyzję o skierowaniu sprawy do policji - dodaje redaktor naczelna.