Spotkanie miało miejsce 14 czerwca 2019 roku w Hotelu Polskim i przebiegało według następującego scenariusza ; w pierwszej części pani dr Brzuchowska niezwykle ciekawie przedstawiła rolę i miejsce kobiety w życiu publicznym i literackim w XIX i XX wieku oraz ukazała stanowiska niektórych poetów dotyczących kwestii przekazu uczuć w poezji oraz samej kwestii pisania wierszy.
Przytoczyła m.in. wiersz Juliana Przybosia Do Ciebie o mnie, w którym poeta w metaforyczny sposób wyraził uczucia, jakimi darzy wybrankę. Ciekawe, w sposobie pisania o rzeczywistości jest, stanowisko Czesława Miłosza z odczytanego przez panią doktor wiersza To. Miłosz nie zawsze zgadzał się z tym, o czym pisał, autor pokazuje swoje emocje, które ukrywał, kiedy pisał, ale nie można wciąż z nimi walczyć. Mur z wiersza jest czymś, czego nie da się pokonać, tak jak nie da się zwyciężyć z naszymi prawdziwymi emocjami. One nie ustąpią, są w nas i ukrywając swoje prawdziwe uczucia, nie pokazujemy innym prawdziwych siebie. Okłamujemy ich.
Z kolei wiersz Wisławy Szymborskiej Radość pisania zwraca uwagę na to, że poeta posiada świadomość nieograniczonej wprost mocy twórczej, poczucie możliwości powoływania do życia swoich własnych światów, nad którymi sprawuje władzę. Motyw ten jest znany i eksploatowany w literaturze od czasów romantyzmu. Najpierw zadomowił się w ówczesnej filozofii, głównie w dziełach niemieckiego myśliciela Wilhelma Schellinga, który porównywał wszelką działalność artystyczną do procesu twórczego Boga jako stwórcy wszechświata. Poetyckie światy wykreowane przez artystę mogą być równie skończone, rzeczywiste i doskonałe.
Po tej niezwykle bogatej i pożytecznej części teoretycznej przeszliśmy do zajęć praktycznych.
Wybrane wiersze poetów „Słowa” obecnych na warsztatach: Aleksandry Piguły, Teresy Elżbiety Pyzik, Henryki Marek, Iwony Szeteli, Danuty Rusin, Justyny Ryczek, Jana Stępnia, Rafała Bańki zostały poddane wnikliwej analizie. Prowadząca zasugerowała zmiany, jakie należałoby poczynić , aby dany wiersz zyskał na treści i formie. Poezja winna być kwintesencją przeżyć przekazaną w ciekawej, skondensowanej formie, bez zbytniego ekshibicjonizmu uczuć, powinna zmuszać do refleksji i własnego interpretowania treści przez czytelnika.
Podczas warsztatów pani dr Brzuchowska znalazła czas na indywidualne rozmowy z twórcami, chętnie udzielała informacji o dalszych kierunkach samokształcenia i wzbogacania warsztatu poetyckiego.
W spotkaniu brał udział prezes TMZM –Janusz Chojecki, a utrwalił je na zdjęciach Bogusław Trojnacki.