W Mielcu czekamy w kolejkach do specjalistów. Nawet rok! [RAPORT]

Mielec nie odbiega wprawdzie od "normy", ale dla mielczan żadne to pocieszenie. W ościennych powiatach też jest źle. Aż tak, że czasem kolejki przed poradniami specjalistycznymi ustawiają się już nocą.
 

Stosunkowo najkrócej muszą czekać rodzice dzieci, które potrzebują konsultacji neurologicznej. Najkrócej nie oznacza niestety krótko, bo średni czas oczekiwania to 75 dni. Gorzej jest w przypadku osób dorosłych, bo dostać się do neurologa to czekanie rzędu 200 dni.

Pacjenci muszą uzbroić się w cierpliwość także u okulisty, do którego w kolejce czeka się średnio ponad trzy miesiące, a najbliższy termin to kwiecień przyszłego roku. Nieco lepiej sytuacja wygląda z wizytą u nefrologa, mimo że średni czas oczekiwania wynosi około 120 dni, to dostępne terminy są w marcu.
Tam najgorzej

Fatalna sytuacja jest w poradniach kardiologicznych, zwłaszcza w Polsko – Amerykańskiej Klinice Serca. Tam pacjenci muszą uzbroić się w prawie dziewięciomiesięczną cierpliwość.

- To jakiś absurd, w ciągu dziewięciu miesięcy mogę po prostu umrzeć - denerwuje się chora na serce mieszkanka miasta. - Jedyna nadzieja, że gdy mi się pogorszy, karetka zdąży na czas, ale co jeśli nie? Nawet nie chcę o tym myśleć.

Podobnie sytuacja wygląda w poradni urazowo – ortopedycznej. Najbliższy termin to koniec czerwca 2018.

Najgorzej jest jednak w poradniach urologicznej i chirurgii naczyniowej. W obu przypadkach pacjent musi poczekać ponad rok, bo pierwszy wolny termin wizyty przypada na grudzień przyszłego roku.
 

Oczywiście lepiej sytuacja wygląda w chwili, gdy potrzebujemy pilnej wizyty u lekarza specjalisty i taką też informację zawiera nasze skierowanie. Wtedy czas oczekiwania na przyjęcie przez lekarza jest nieco krótszy, jednak nie na tyle, byśmy w razie potrzeby czuli się bezpiecznie. Spora różnica jest w poradni urazowo – ortopedycznej, bo pacjenci, którzy potrzebują pilnej konsultacji, muszą poczekać miesiąc Niecałe dwa miesiące trzeba poczekać do poradni leczenia osteoporozy, a także do urologa. Osoby zmagające się z chorobą serca i wymagające pilnej diagnozy będą musiały poczekać około czterech miesięcy. Pytanie, czy chorzy mogą tyle czekać.

Niestety, wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie nie możemy liczyć na poprawę sytuacji. Rząd PiS wielokrotnie obiecywał zwiększenie nakładów na służbę zdrowia, jednak obecnie poza gigantycznymi kolejkami doczekaliśmy także strajku lekarzy rezydentów.

Wielu specjalistów decyduje się na otwarcie prywatnych gabinetów, ale nie każdego stać na wizyty prywatne. W ostatnim czasie koszt wizyty prywatnej w Mielcu to wydatek nawet 200 zł, co oburza wielu mielczan, którzy twierdzą, że wolą jechać na konsultację do Rzeszowa bądź innego większego miasta, bo ceny są porównywalne.

Ile w Mielcu czekamy do specjalistów?

okulista - około 3 miesięcy
nefrolog - około 4 miesięcy
neurolog - ponad pół roku
ortopeda - około 7 miesięcy
kardiolog - prawie 9 miesięcy
urolog - ponad rok
chirurg naczyniowy - ponad rok

Marek Jakubowicz, rzecznik prasowy Podkarpackiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Rzeszowie:

Na Podkarpaciu najdłuższe kolejki są do tych specjalistów, których niestety jest u nas niewielu. Są to: neurochirurg (dwie poradnie w całym województwie), chirurg naczyniowy (sześć poradni w województwie), gastroenterolog dziecięcy (jedna poradnia w województwie) i hepatolog (sześć poradni w województwie). Pacjent ma jednak prawo wybrać poradnię czy szpital na terenie całego kraju, bez względu na to, z którym NFZ została podpisana umowa.