Co można zobaczyć na wystawie? Jeden z jej głównych członów stanowią suknie z XIX i początku XX wieku z prywatnej kolekcji Anny Moryto. Są to bardzo zróżnicowane stroje, dzięki którym możemy prześledzić też ewolucje w damskiej modzie 2 połowy XIX wieku, gdzie zmiany przebiegały wyjątkowo dynamicznie. Dodatkowo są one uzupełnione poprzez obuwie pochodzące z tej samej kolekcji: miniaturowe dziecięce buciki czy takie, które nosiły dawne panny młode są wyjątkowo interesującymi przedmiotami niewątpliwie wartymi zobaczenia na żywo.
Suknie wieczorowe czy dzienne, na krynolinie czy turniurze, a nawet okazała suknia ślubna z tamtej epoki. Ale cóż znaczy krynolina czy też turniura.
Krynolina był to rodzaj spodniego usztywnienia obszernej spódnicy. Początkowo sztywność sukni była uzyskana poprzez wkładki z włosia, następnie wykorzystywano elastyczną stalową taśmę, aż w końcu stworzono rodzaj lekkiej konstrukcji, która była następnie okrywana kolejnymi warstwami tkaniny, osiągając zamierzoną formę. Nazwa „krynolina” pochodzi z francuskiego crin et lin, oznacza końskie włosie i len.
Ubiór wzbogacony jest o liczne dodatki pochodzące zarówno ze zbiorów mieleckiego Muzeum i kolekcji Anny Moryto, ale również podkarpackich instytucji kulturalnych (Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich, Muzeum Rzemiosła w Krośnie oraz Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej) oraz zbiorów prywatnych.
O wystawie mówi kuratorka Iwona Groele