Mijają lata, zmieniają się budynki, drogi i to, jak wygląda codzienne funkcjonowanie miasta, ale jedno pozostaje niezmienne — przyroda wciąż potrafi zachwycić i zaskoczyć tak samo jak kiedyś. Dlatego dziś sięgamy do archiwalnych zdjęć, które przechowuje Muzeum Historii Fotografii „Jadernówka”, a także do fotografii z naszego redakcyjnego zbioru. Razem tworzą niezwykłą opowieść o śnieżnych Mielcach lat 60., 70., 90. i 2000.
Fotografie pokazują codzienne życie – zasypane chodniki, dzieci ciągnące sanki, kierowców odśnieżających zamarznięte szyby, ludzi brnących w śniegu po kolana. Zatrzymane w kadrach zimowe zabawy podwórkowe, lepienie bałwanów, zimowe spacery czy charakterystyczne krajobrazy Mielca mają w sobie coś wyjątkowego.
Mielec miał i ma ogromne szczęście do fotografów, którzy przez dekady dokumentowali codzienność miasta. Dzięki ich pracy możemy zobaczyć nie tylko zmieniającą się architekturę, ale przede wszystkim ludzi — ich radości, zwyczaje i codzienne życie w czasach, które minęły. Takie fotografie to nie tylko pamiątka, lecz także ważny element historii miasta, bo zapisują to, co ulotne i niepowtarzalne.
Dzisiejsza śnieżna aura może więc być dla wielu z nas małym powrotem do tamtych zim, kiedy śnieg skrzypiał pod butami, a miasto na chwilę zamieniało się w wielką, białą ilustrację. Może to dobry moment, by zobaczyć, jak bardzo Mielec się zmienił — i jak wiele w nim pozostało takiego samego.
Komentarze (0)