- Biorąc pod uwagę fakt, że straciliśmy 6 etatów, praca idzie nam całkiem sprawnie - twierdzi Szymon Rożek, prezes Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, pod który podlegają sądy rejonowe w Mielcu, Kolbuszowej, Stalowej Woli, Tarnobrzegu i Nisku. Czas oczekiwania na rozstrzygnięcia spraw w roku 2016 nieznacznie się skrócił w porównaniu choćby z rokiem 2015.
Nieco inaczej jest tylko w wydziałach cywilnych, które w ostatnim czasie zasypywane są sprawami dotyczącymi odszkodowań. - Ma to związek z faktem, że w ostatnich latach powstało wiele kancelarii zajmujących się rozmaitymi odszkodowaniami, m. in. dla ofiar wypadków czy ofiar błędów medycznych - mówi Marek Nowak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. - Dlatego też liczba spraw o odszkodowania będzie nadal wzrastać.
Przyczyną wzrostu podobnych spraw jest też z pewnością fakt, że większość ich znajduje swój szczęśliwy sądowy finał. - Nie jest to zwykle kwota, o którą ubiegają się poszkodowani, ale sam fakt wygrania sprawy przyciąga kolejnych chętnych - komentuje Szymon Rożek.