W mediach społecznościowych zawrzało, gdy sam Aeroklub na swoim profilu Facebookowym nie szczędził gorzkich słów:
Obiecanki - cacanki! Pamiętajcie! Nigdy nie wierzcie politykom! Tak postępuje Miasto Mielec z niemal 80-cio letnim stowarzyszeniem budowanym przez mielczan…
Spór o hangar przy ul. COP-u ciągnął się od lat. Od 2012 roku obiekt jest formalnie własnością Gminy Miejskiej Mielec, lecz wciąż był użytkowany przez Aeroklub – według władz miasta – bezumownie. Po licznych wezwaniach do opuszczenia nieruchomości i zakończeniu okresu wypowiedzenia umowy najmu, miasto wystąpiło do sądu z wnioskiem o eksmisję.
Sąd przychylił się do tego wniosku, wydając orzeczenie nakazujące opuszczenie obiektu. Jak podkreślają przedstawiciele miasta, decyzja ta była następstwem długotrwałego procesu, który rozpoczął się jeszcze za kadencji prezydenta Jacka Wiśniewskiego.
W obszernym oświadczeniu Urząd Miasta przypomina, że inicjatywa odzyskania kontroli nad majątkiem Gminy Miejskiej Mielec została zapoczątkowana jeszcze w poprzedniej kadencji. Obecne władze podkreślają, że kontynuują działania swoich poprzedników.
„Przez lata bezumownego korzystania z nieruchomości przez Stowarzyszenie Aeroklub Mielecki nie wykonywano remontów, przeglądów i innych koniecznych prac pozwalających na utrzymywanie obiektu w dobrym stanie technicznym. Dziś obiekt ten 'straszy' powybijanymi oknami, rozbitym szkłem, przeciekającym i zapadniętym sufitem” – czytamy w komunikacie Urzędu Miasta.
Władze podkreślają, że stan techniczny obiektu nie pozwala na jego zgodne z prawem użyczenie lub wynajem, a bezumowne korzystanie z mienia publicznego jest niedopuszczalne.
Tak opisywał tę sytuację prezydent Radosław Swół podczas grudniowej sesji Rady Miasta:
Hangar jest własnością gminy miejskiej Mielec od 2012 roku. Miał zostać opróżniony właśnie z przeniesieniem siedziby na stronę północą, ale to się nie wydarzyło. Co za tym idzie, jest on wykorzystywany dzisiaj bezumownie. Poprzednie władze miasta - i tutaj trudno się nie zgodzić i nie kontynuować tej drogi - postanowiły odzyskać kontrolę nad majątkiem gminy i wezwały do opróżnienia hangaru i jego opuszczenia. Ponieważ dokonało się już trzecie wezwanie, które wzywało Aeroklub Mielecki, do opuszczenia tego hangaru do końca lipca, w dalszym etapie został złożony wniosek do sądu o eksmisję z tego miejsca. Jesteśmy w tym momencie na tym etapie. Jest tam cenny sprzęt - według prezesa Aeroklubu. Korespondujemy z nim, bo nie ma jasnego stanowiska, który sprzęt stanowi własność aeroklubu, a który nie. Przykładem jest pojazd, który jest w barwach aeroklubu, ale właściciel jego jest prywatny, więc próbujemy tę kwestię rozstrzygnąć. Ciągnie się to niezwykle długo, ale na procedury nie mamy wpływu. Po wejściu do budynku zdecydujemy, czy remont ma sens, ale na dziś mam co do tego poważne wątpliwości.
Aeroklub: „To część historii miasta”
Zupełnie inny obraz sytuacji przedstawiają władze Aeroklubu. Podkreślają, że stowarzyszenie korzystało z hangaru od dekad, a jego budowa była współfinansowana przez samych członków. Przypominali również, że Aeroklub, istniejący od 1946 roku, to organizacja z wieloletnimi tradycjami, która szkoliła pokolenia pilotów i organizowała liczne wydarzenia lotnicze.
Dodatkowo, finansowa kondycja Aeroklubu pogorszyła się w wyniku obecności wojsk amerykańskich na terenie lotniska w 2022 roku, co czasowo uniemożliwiło prowadzenie działalności lotniczej.
Co dalej?
Urząd Miasta deklaruje, że nie zamierza prowadzić polemiki z wyrokiem sądu i będzie go realizować zgodnie z przepisami prawa, wyrażając jednocześnie ubolewanie nad tym, jak przez ostatnie lata traktowano budynek i jego historię.
„Dziś pozostaje nam jedynie próbować ratować i naprawić to, co zostało zniszczone przez lata bezczynności, nie osądzając co do winy za taki stan rzeczy.”
Emocje mieszkańców i miłośników lokalnej historii są żywe. Dla wielu Aeroklub to symbol tradycji i lotniczej tożsamości Mielca – miasta związanego z przemysłem lotniczym od dziesięcioleci.
W sporze tym nie brak argumentów po obu stronach: z jednej – prawo własności i troska o stan techniczny mienia gminy, z drugiej – sentyment, historia i znaczenie społeczne. Niewykluczone, że ostateczna odpowiedź na pytanie, jak pogodzić te racje, dopiero przed nami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.