Pamięć o pomordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje oraz tych, którzy stracili życie w tragedii rządowego samolotu nad Smoleńskiem, tradycyjnie uczczona zostanie przez mieszkańców i władze samorządowe powiatu mieleckiego we wtorek 11 kwietnia.
Jak podkreślał podczas uroczystości historyk z mieleckiego Muzeum Historii Regionalnej dr Jerzy Skrzypczak: Katyń jest symbolem utrwalonych w pamięci Polaków. Był nie tylko zbrodnią przeciw ludzkości dokonaną przez sowietów, ale także największym kłamstwem propagandowym XX w.
- Stał się zbrodnią założycielską PRL-u. Ale Katyń to także nieustająca walka Polaków o pełne uznanie prawdy o nim. Bo niby wszyscy wiedzieli, kto zabił. Ale przez pół wieku wolno było tylko kłamać, albo milczeć. Wśród ofiar zamordowanych przez NKWD na mocy decyzji Biura Politycznego KC WKP z 5 III 1940 r. było także 93 mielczan, oficerów WP i funkcjonariuszy PP, służby więziennej. To ci, którzy byli związani z miastem i regionem, którzy tutaj się urodzili, uczyli, pracowali, mieszkali... To był kwiat polskiej inteligencji — nauczyciele, sędziowie, urzędnicy, ale też księża — mówił podczas uroczystości dr Jerzy Skrzypczak.
"Mielecka Ściana Katyńska" to inicjatywa mielczan, którzy w latach 90. utworzyli społeczny komitet i pracowali nad tym, żeby upamiętnić osoby związane z Mielcem i regionem, które zginęły w Katyniu. Od tego czasu trwa praca historyków nad identyfikacją tych osób. Kolejne nazwiska co roku są publikowane na tablicy, która znajduje się na murze kościelnym przy Bazylice Św. Mateusza.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.