W czwartkową noc do komisariatu policji Tarnów-Centrum przy ul. Narutowicza wpadł młody tarnowianin. Pobity i wystraszony mężczyzna krzyczał, że próbowano go zabić.
Okazało się, że poznał on w Internecie 20-latkę, która po kilku dniach znajomości zaprosiła go do swojego mieszkania, wynajmowanego wspólnie z jej 18-letnim chłopakiem. W spotkaniu, na którym nie stroniono od alkoholu, brała udział również starsza siostra kobiety. Imprezka przebiegała miło do czasu, kiedy biesiadnicy zaczęli grozić gościowi, a 18-latek rzucili się na niego z kopniakami i metalowym prętem.
Czytaj także: Radomyśl najlepszy w województwie
Wtórowała mu dziewczyna bijąca ofiarę stylem od miotły po głowie. Kiedy spacyfikowany tarnowian leżał na podłodze, sprawcy zerwali mu z ręki zegarek. Okradli też z gotówki, telefonu i karty bankomatowej, przy pomocy której wypłacili z konta pokrzywdzonego 2 tysiące złotych. By wymusić na nim podanie kod PIN-u, 18-latek grożąpolcijac, przyłożył do szyi ofiary nóż. Na szczęście mężczyźnie udało się uciec z mieszkania i swoje pierwsze kroki skierował prosto na komisariat.
Policjanci rozpoczęli obławę i niedługo potem odzyskali zrabowane tarnowianinowi przedmioty, większą część gotówki, a sprawców zatrzymali.
Czytaj także: Zmarł Jerzy Dynia, popularny podkarpacki dziennikarz, znawca muzyki folklorystycznej
Cała trójka usłyszała zarzuty dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, skutkującego spowodowaniem obrażeń. Czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności nie krótszą niż 3 lat.
Mężczyznę aresztowano tymczasowo na 3, a panie na 2 miesiące.