O 2.00 nad ranem mundurowi zatrzymali do rutynowej kontroli w mieście samochód na angielskich numerach rejestracyjnych, którym podróżowała piątka młodych mieszkańców Tarnowa, w tym nieletni 16-latek. Policyjny nos kazał funkcjonariuszom skontrolować wnętrze pojazdu. I dobrze się stało, bo znaleźli tam maczetę, kilka buteleczek z gazem obezwładniającym oraz puszki z farbami w sprayu.
Wyglądało na to, że pseudokibice poczynili swoiste „przygotowania” do święta sportu. Jednym z punktów tych przygotowań było wykonanie graffiti na budynkach użyteczności publicznej, a dokładnie rzecz ujmując, zamalowanie istniejących już wcześniej i naniesionych przez kibiców drużyny przeciwnej napisów, swoimi napisami, wykonanymi w równie wulgarny i obraźliwy sposób.
Czytaj także: Mielecki MKS wprowadza nowe obostrzenia
Podczas pracy z zatrzymanymi policjanci ustalili, że grupa pseudokibiców zniszczyła cudze mienie, bazgrząc m.in. po budynku dworca PKP w Mościcach, bloku przy ul. Lwowskiej i ogrodzeniu jednego z tarnowskich hoteli. Straty powstałe przez chuligańskie ekscesy oszacowane zostały na ponad 4 tysiące złotych.
Ostatecznie zatrzymani chuligani czas derbów spędzili w komisariacie. Pseudokibiców czeka rozprawa sądowa, za którą grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Sytuacją prawną nieletniego zajmie się tarnowski sąd rodzinny.
Czytaj także: Dokładnie 25 lat temu powstała Mielecka Strefa Ekonomiczna! [VIDEO]