Marian Kokoszka podkreślił, że dokument o unieważnieniu przetargu na śmigłowce S-70i Black Hawk datowany był na 23 maja, ale do zakładów dotarł dopiero po drugiej turze wyborów samorządowych.
Poczta Polska chyba na piechotę próbowała dostarczyć tę decyzję do PZL. Wnioski nasuwają się same” – dodał z przekąsem.
Radni apelują do Ministra Obrony Narodowej, Prezesa Rady Ministrów oraz Prezydenta RP o zmianę decyzji i wznowienie przetargu. Jak podkreślił Kokoszka, list otwarty w tej sprawie został już wcześniej wysłany przez zakładową „Solidarność” PZL Mielec, z powiadomieniem wszystkich najważniejszych osób w państwie.
Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi – mówił przewodniczący.
Apel miejski wpisuje się w szerszą akcję środowisk związkowych i samorządowych. Podobne uchwały przyjęły już Rada Powiatu Mieleckiego oraz Rada Gminy Mielec.
Wszystkie struktury związku przyjęły podobne wersje apelu: od komisji zakładowej po Komisję Krajową NSZZ 'Solidarność'” – relacjonował Kokoszka.
Przewodniczący ujawnił, że jeszcze w styczniu br. przedstawiciel Agencji Uzbrojenia deklarował oczekiwanie na ofertę z PZL Mielec, która została złożona w marcu. –
Wszyscy byli przekonani, że lada dzień rozpoczną się negocjacje. Jak pokazało życie – nie odbyło się nawet jedno spotkanie – stwierdził.
Dla Kokoszki niepokojące są także szersze implikacje tej decyzji.
PZL Mielec mimo amerykańskiego właściciela jest objęty militaryzacją zgodnie z ustawą o obronie ojczyzny. To ważny element bezpieczeństwa państwa – argumentował.
Podczas wystąpienia padły też słowa uznania dla roli, jaką mieleckie zakłady pełnią w życiu miasta.
PZL Mielec to nie tylko przemysł. To sponsor wydarzeń sportowych, kulturalnych, wsparcie dla szkół. Zatrudnia ponad 1700 osób, a z łańcuchem dostawców to ponad 5000 miejsc pracy – wyliczał Kokoszka.
Radny przypomniał też sytuację sprzed dekady, gdy rząd PO-PSL wybrał francuskie Caracale, pomijając Mielec i Świdnik.
Wtedy udało się odwrócić tę decyzję. Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie – mówił.
"Polski rząd został ograny”
Kokoszka odniósł się również do kontekstu międzynarodowego, sugerując, że obecne decyzje mogą być efektem zacieśnienia relacji gospodarczych z Francją.
Trzy miesiące temu rząd podpisał porozumienie gospodarcze z Francją. LOT kupuje Airbusy A220, lada moment może ruszyć przetarg na śmigłowce szkolne – wszystko wskazuje, że z udziałem Airbusa, który nie ma w Polsce żadnych inwestycji – zaznaczył.
Według przewodniczącego, Polska straciła szansę na realny udział w Europejskim Funduszu Obronnym.
Polski rząd nie uzyskał nic. Został ograny bezlitośnie – podsumował.
Apel przyjęty jednogłośnie
Po wystąpieniu Mariana Kokoszki radni bez głosu sprzeciwu zagłosowali za przyjęciem apelu.Teraz apel Rady Miasta Mielca trafi do Ministerstwa Obrony Narodowej, Kancelarii Premiera oraz Kancelarii Prezydenta. Mielczanie mają nadzieję, że presja społeczna i samorządowa doprowadzi do wznowienia postępowania i przywrócenia szans dla mieleckich śmigłowców Black Hawk.
Komentarze (0)