Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie ogłosił przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej i robót budowlanych obwodnicy Radomyśla Wielkiego.
Przetarg ogłoszony został w tzw. systemie "zaprojektuj i wybuduj" - tak więc jedna firma przygotuje dokumentację projektową oraz wybuduje nową drogę.
Jak informuje Urząd Miejski w Radomyślu Wielkim, firmy zainteresowane udziałem w postępowaniu przetargowym mogą zgłaszać swoje oferty do 9 maja br. Planowana obwodnica rozpocznie się od trójwylotowego ronda w Radomyślu Wielkim w niedalekiej odległości od skrzyżowania z drogą na Dębicę. Ma ona przecinać ulice Wałową i Kościuszki (na obu mają powstać ronda). Zakończenie drogi planowane jest w Partyni, z włączeniem do obecnej drogi w formie trójwlotowego ronda. Szczegółowy przebieg trasy poznamy w momencie powstania dokumentacji.
Nie chcą obwodnicy
O tym, że przy obwodnicy nie chcą mieszkańcy Radomyśla Wielkiego, pisaliśmy już w październiku ubiegłego roku.Wtedy też mieszkańcy protestowali przeciw temu pomysłowi, umieszczając w miejscach, gdzie obwodnica ma powstać, rzucające się w oczy żółte tabliczki z napisem: "Protest! Nie dla obwodnicy w tym miejscu!" Jak się okazuje, radomyślanie nie chcą widzieć za oknami jedynie drogi pełnej tirów. Boją się też, że ich grunty stracą na wartości, a okolica, w której mieszkają, zostanie ekranami odcięta od reszty miasta. - Nie wiem, jak do protestu ustosunkuje się urząd marszałkowski. Od siebie powiedzieć mogę, że obwodnica jest dużą szansą, która obecnie stoi przed nami otworem. Jeśli jej nie wykorzystamy, boję się, że o nowej drodze będziemy mogli zapomnieć nawet do roku 2030 – mówił wtedy burmistrz Józef Rybiński.
Dla mieszkańców
O tym, że radomyska obwodnica sprzyjać będzie mieszkańcom, burmistrz przekonywał od lat. W ulokowaniu na obrzeżach miasta nowej drogi upatrywał nie tylko impulsu do gospodarczego rozwoju gminy, ale i poprawy komfortu życia mieszkańców. Jak wynikało z jego wyliczeń, w ostatnich latach ruch w rejonie centrum Radomyśla Wielkiego wzrósł aż dwukrotnie, a tiry pędzące przez rynek stały się uciążliwą normą. Dzięki obwodnicy problem ma zostać przesunięty na obrzeża gminy, na kilkukilometrowy odcinek nowej drogi, rozpoczynający się przed centrum miasta, a kończący w rejonie skrzyżowania ze Zdziarcem.