- Karetka pogotowia dotarła na miejsce kilka minut po strażakach ze względu na wcześniejszy brak wolnych zespołów. Na tego rodzaju wydarzenia składa się wiele czynników, m.in. sytuacja epidemiologiczna, która znacznie zwiększa ilość wezwań pogotowia, ale także brak wystarczającej dostępności pacjentów do POZ, co powoduje, że do problemów zdrowotnych, które nie kwalifikują się do interwencji zespołu ratownictwa medycznego, niestety dysponowana jest karetka - wyjaśnia dyrektor Gałuszka. - A takowa powinna być zarezerwowana wyłącznie do ratowania życia i zdrowia w skrajnych przypadkach. Ponadto, wracając do sytuacji epidemiologicznej, należy mieć na uwadze specyficzne warunki pracy stacji pogotowia. Karetka po transporcie pacjenta z COVID-19 musi być poddawana 2-godzinnej dezynfekcji i jest to procedura ogólnopolska, od której nie da się uciec ani jej skrócić. Ponadto, ze względu na brak wolnych miejsc w pobliskich szpitalach, nasze zespoły opuszczają często nawet województwo, co sprawia, że taka karetka jest angażowana na dłużej niż w normalnej sytuacji.
Czy często brakuje wolnych karetek?
Zdarza się to zazwyczaj incydentalnie, ale kiedy takich przypadków jest więcej, Wojewoda tworzy dodatkowy zespół. Obecnie jest nadzieja na taki zespół na naszym terenie, a z tego co wiemy, rozważa się nawet powołanie dwóch.
Jak często i czy w ogóle są błahe wezwania?
Niestety w okresach zaostrzenia się pandemii, z wyżej wymienionych powodów tak się dzieje o wiele częściej niż zwykle. Pacjenci deklarują, że nie mają się do kogo zwrócić o pomoc, mają utrudniony dostęp do lekarzy rodzinnych, często także specjalistów. Bywa, że z powodu choroby, złego samopoczucia lub kwarantanny, ewentualnie innych trudności, odkładają wizyty kontrolne, a nawet te w aptece, co pogarsza ich stan. Gdy nie są przyjmowani w POZ, poradniach specjalistycznych, szpitalach - wzywają karetkę, choć nie byłoby tych sytuacji, gdyby wszystkie ogniwa w łańcuchu opieki zdrowotnej działały prawidłowo.
Czy posiadają Państwa dane które pokazują do ilu wydarzeń medycznych byli wzywani strażacy już w tym roku? Z czego to wynika?
Nie posiadamy statystyk straży, ale należy też dodać, że karetki zwykle pojawiają się bardzo szybko, do kilku minut po strażakach, więc zazwyczaj efektywnie wykonują swoje zadania. W większości takich przypadków, udaje się uratować pacjenta, jak choćby w Kolbuszowej, gdzie akcję również rozpoczęli strażacy, ale po dwóch minutach dojechali nasi ratownicy medyczni i po półgodzinnej reanimacji przywrócono oddech i krążenie 11-letniej dziewczynce, prawdopodobnie zatrutej czadem. Ale, co ważne, jesteśmy wdzięczni strażakom za każdą pomoc, zaangażowanie. W tak trudnym i pełnym nowych wyzwań czasie, taka współpraca jest ważna.
Ile karetek jest w dyspozycji mieleckiego pogotowia?
Mielec - 6 systemowych,Tarnobrzeg - 3 systemowe,
Nowa Dęba - 2 systemowe,
Kolbuszowa - 2 systemowe,
Dębica -3 systemowe,
Stalowa Wola - 4 systemowe.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.