„Tak dużej awarii jak ta jeszcze nie widziałem, ale podobne zdarzenia na terenie fabryki mają miejsce regularnie. Przez około godzinę brązowo-czarny dym leciał w kierunku Chorzelowa, gdzie mieszka około dwóch i pół tysiąca ludzi” – mówi Mikołaj Skrzypiec, prezes Stowarzyszenia Specjalna Strefa Ekologiczna z Mielca.
„Po takim zdarzeniu natychmiast powinny zostać wstrzymane wszelkie prace, tak np. zareagowano w zakładach Kronospanu w Igławie w Czechach, gdzie latem 2017 roku wybuchł pożar. Tymczasem fabryka w Mielcu pracowała, jak gdyby nic się nie stało, co może mieć fatalne skutki dla ludzi i powietrza w mieście. To igranie z bezpieczeństwem i zdrowiem mieszkańców” – zauważa radca prawny Fundacji ClientEarth Kamila Drzewicka.
W lipcu Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi i Stowarzyszenie Specjalna Strefa Ekologiczna złożyły odwołania od decyzji Marszałka Województwa Podkarpackiego, zmieniającej pozwolenie zintegrowane dla fabryki Kronospanu w Mielcu.
Obie organizacje, które walczą o czyste powietrze w Mielcu, wniosły o uchylenie decyzji oraz odmowę wydania nowego pozwolenia zintegrowanego. Domagają się też zaostrzenia limitów emisji zanieczyszczeń dla zakładów Kronospan.