Pierwsze sygnały o skutkach silnego wiatru strażacy otrzymali po godz. 2 w nocy. Wiatr uszkodził wiele dachów z budynków mieszkalnych oraz gospodarczych, a także powalił drzewa, które zablokowały drogi powiatowe, gminne. W poniedziałek sytuację po wichurach podsumowała wojewoda podkarpacka Ewa Leniart.
– Od 9 marca mamy sytuację związaną z wystąpieniem silnego wiatru, który spowodował ponad 900 wyjazdów Państwowej Straży Pożarnej wspieranej przez Ochotniczą Straż Pożarną. Odnotowano 5 przypadków całkowitego zerwania dachów na budynkach mieszkalnych oraz liczne przypadki naruszenia pokryć dachowych – zarówno w budynkach mieszkalnych, jak i gospodarczych, a także uszkodzeń w infrastrukturze komunalnej – powiedziała wojewoda podczas konferencji. Dodała, że wciąż spływają informacje dotyczące szkód i rozpoczyna się proces szacowania strat. Wojewoda zaapelowała do mieszkańców województwa, aby śledzili prognozy pogody na najbliższy czas. – Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie wydał co prawda ostrzeżeń dla naszego województwa na ten moment, ale sytuacja jest dynamiczna i takie ostrzeżenia mogą się pojawić – podkreśliła.