Przepisy okazały się absolutnym hitem wielu mieleckich i okolicznych wigilii, dlatego dziś wracamy do tradycyjnego czerwonego barszczu, który, jak zapewnia Józefa Śpiewak, prezes stowarzyszenia, nadaje się na każdą inną elegancką kolację albo wystawny obiad.
Józefa Śpiewak:
- Tak przyrządzony barszcz to nie tylko smaczne i tradycyjne danie. Barszcz z buraków ma także szereg zdrowotnych walorów. Ja kiszę zakwas bardzo często i nie tylko dlatego, żeby robić z niego dania obiadowe. Codziennie wypijam szklaneczkę surowego zakwasu. To witaminowa bomba, dzięki której wzbogacamy naszą krew i odkwaszamy organizm.
Krok 1
Do barszczyku trzeba przygotować najpierw zakwas; na to potrzeba osiem świeżych buraków pokrojonych w plasterki, dwie czerwone cebule, także pokrojone w plasterki, 4 ząbki czosnku, chrzan (może być suszony albo zamrożony), liście laurowe, ziele angielskie i czarny pieprz w ziarnach oraz baldachim kopru.
Krok 2
Potrzebne są też dwa litry wody, dwie łyżki soli. Do słoja wrzucamy buraczki i wszystkie inne potrzebne składniki. Przykrywamy pokrywką i czekamy.
Krok 3
Proces produkcji zakwasu trwa tydzień. Na wierzchu pojawia się piana, którą trzeba zebrać łyżką. Kolor zakwasu powoli staje się krwistoczerwony.
Krok 4
Po odcedzeniu zakwasu, żeby barszcz nie był zbyt intensywny, rozcieńczamy go w proporcji pół na pół z wodą. Najlepiej, żeby nie była to czysta woda, tylko bulion z warzyw. Gotowy barszcz doprawiamy już do naszych indywidualnych potrzeb. Na pewno trzeba mu dosypać odrobinę pieprzu i soli. Całość trzeba zagotować. Najbardziej tradycyjny jest barszcz z uszkami, można go jednak podać także z jajkiem ugotowanym na twardo albo z ziemniakami. Dla smakoszy proponujemy też wersję z kleksem bitej śmietany, który nie tylko udekoruje talerz, ale też złagodzi smak.
