Przedostatni koncert tegorocznego festiwalu muzycznego w naszym mieście wybrzmiał w kościele pw. Ducha Świętego na os. Lotników. Kilkunastoosobowy Chór Rumuńskiej Katedry Patriarchalnej z Bukaresztu przez ponad godzinę śpiewał muzykę bizantyjską. Ten koncert muzyki niezwykłej, nieznanej, wziętej jakby żywcem ze średniowiecznych manuskryptów, przywodzącej na myśl prastare, odcięte od świata klasztory, nie był w odbiorze łatwy. Muzyka bizantyjska jest śpiewem sakralnym Kościołów chrześcijańskich, należących do obrządku wschodniego. Sakralna tradycja muzyczna obejmowała świat języka greckiego i rozwijała się w Bizancjum od czasu, kiedy Konstantynopol – dzisiejszy Istambuł - był centralnym punktem chrześcijaństwa prawosławnego, „Nowym Rzymem” Wschodu aż do jego upadku w 1453. Bizantyjski śpiew kościelny posługiwał się językiem greckim, ale niewiele w nim greckich tradycji, a główne wpływy pochodzą z wzorców orientalnych.
Więcej w 36 numerze Korso