Oszuści z nową metodą. Dzwonią z numeru "997"

Policja nadal odbiera zgłoszenia o nowych przypadkach oszustw. W ostatnich dniach funkcjonariusze z Mielca zarejestrowali wzrost przestępczej działalności oszustów w naszym regionie.

Nie tylko seniorzy, ale również osoby aktywne zawodowo i korzystające z internetu padają ofiarą przestępców. Trzeba pamiętać, że metody takie jak „na wnuczka”, „na policjanta” czy „na pracownika banku” to tylko niektóre z przestępczych sztuczek, które są często modyfikowane.

ZOBACZ TAKŻE:

Konkurs dla mieleckiej młodzieży. Można zdobyć środki na projekty kulturalne

W ostatnim osoby, które potencjalnie mogą zostać oszukane, widzą na swoich komórkach numer 997. Oszuści opracowali nową technikę, nie dajmy się zmanipulować

- mówi podkom. Bernadetta Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.

„Legenda”, czyli szczegółowo opracowany scenariusz, pozwala przekonać przyszłą ofiarę o konieczności transferu środków finansowych, aby uchronić siebie lub członka rodziny przed problemami prawnymi. Im dłużej ofiara utrzymuje kontakt z oszustem, tym większe jest prawdopodobieństwo sukcesu przestępcy.

Oto kilka zasad, które mogą zwiększyć nasze bezpieczeństwo:
• Nigdy nie dawaj pieniędzy nieznajomym;
• Pracownicy instytucji państwowych nigdy nie żądają przekazania pieniędzy;
• Zadzwoń do bliskich i upewnij się, czy rzeczywiście potrzebują Twojej pomocy;
• W razie podejrzeń, że masz do czynienia z oszustem, natychmiast przerywaj kontakt i zgłoś to policji.

Pamiętajmy, że najlepszą ochroną jest ostrożność i ograniczone zaufanie do nieznajomych.

Wyjaśnienie działania:

Oszust dzwoni do potencjalnej ofiary ze swojego numeru, ale na wyświetlaczu pojawia się inny telefon - tak jak w tym przypadku 997. Analogicznie sytuacja wygląda w przypadku prób oszustwa "na pracownika banku". Oszuści manipulują w taki sposób, że na ekranie telefonu potencjalnej ofiary pojawia się numer telefonu podobny do tego, kiedy dzwoni do nas faktyczny pracownik banku. W ten sposób oszuści są bardziej "wiarygodni".