Władysław Ortyl jasno i wyraźnie potwierdził, że kampania wyborcza już ruszyła. W ciągu kilku najbliższych tygodni poznamy nazwiska kandydatów na radnych miejskich i powiatowych. Oczywiście najbardziej elektryzujące dla opinii publicznej jest nazwisko kandydata na prezydenta Mielca.
- Mamy trzech kandydatów z różną charakterystyką. Ostatnie wybory pokazały, że przyszedł czas na zmiany i warto stawiać na młodych. Teraz widzimy, że "ta młodość trochę się nie sprawdziła". Musimy się zastanowić, czy kontynuować to myślenie, czy raczej postawić na kandydata bardziej doświadczonego - powiedział nam Władysław Ortyl.
W zeszłorocznych wyborach faktycznie PiS nie miał szczęścia do kandydatów na prezydenta Mielca. Maria Orłowska nie zdobyła dużego poparcia i nie weszła do drugiej tury głosowania. W pojedynku pomiędzy dotychczasowym prezydentem Januszem Chodorowskim a przedstawicielem młodego pokolenia Danielem Kozdębą struktury PiS poparły kandydaturę Chodorowskiego. Kiedy poznamy ostatecznie nazwiska kandydatów Prawa i Sprawiedliwości? Zdaniem Ortyla najpóźniej do końca wakacji.
Marszałek odniósł się także do konfliktu, jaki narósł pomiędzy przedstawicielami partii zaangażowanymi w działalność szpitala powiatowego. Zaznaczył, że w tym konflikcie "zostało wypowiedzianych za dużo słów publicznie".
- Szpital jest istotny w powiecie, ale także w całym regionie. Kłopoty, szczególnie finansowe, mogą wpłynąć na to, że taka jednostka może utracić ważnych inwestorów - dodaje Ortyl. Warto dodać, że szef partii, Jarosław Kaczyński, powołał już przewodniczącego wojewódzkiego zespołu samorządowego. Została nim posłanka Krystyna Wróblewska. Ortyl jasno stwierdził, że pojawiające się w mediach określenia, jakoby był konflikt pomiędzy nim a europosłem Tomaszem Porębą, są nieprawdziwe. - Takiego konfliktu nie ma - mówi.