Planowane dochody Powiatu Mieleckiego wyniosą ponad 167 milionów, a wydatki ponad 185 milionów złotych. Za przyjęciem budżetu w takim kształcie opowiedziało się 15 radnych, przy 9 głosach przeciwnych. Jeden radny nie brał udziału w głosowaniu.
Nie da się wszędzie zrobić tyle samo
CZYTAJ TAKŻE: Najładniejsze dziewczyny z Podkarpacia na Instagramie. Listę otwiera mielczanka [ZDJĘCIA]Na zarzut opozycji dotyczący niesprawiedliwego traktowania niektórych gmin odpowiedział członek zarządu powiatu Andrzej Chrabąszcz.
- Oczywiście nie da się w każdej gminie zrealizować inwestycji w jednakowym stopniu. Bo pewne gminy wcześniej zostały lepiej doinwestowane, inne mniej, jest różna sieć drogowa i różne uwarunkowania, ale na pewno nie możemy zostawić żadnej gminy bez koniecznych inwestycji – mówił.
Andrzej Chrabąszcz ocenił również cały przygotowany na przyszły rok budżet.
- Ten budżet jest dynamiczny, zobaczymy, co najbliższy rok nam przyniesie, ale nie chcę wchodzić w żadną politykę, to nie ma najmniejszego sensu, lepiej patrzmy na siebie, starajmy się być bardziej sprawni. Natomiast można dzisiaj dyskutować o sytuacji makroekonomicznej w kraju. Dlaczego jako samorząd musimy tyle dopłacać do oświaty, dlaczego musimy tak dużo dopłacać do służby zdrowia? - pytał Andrzej Chrabąszcz.
Mówił dalej, że budżet jak na ten trudny czas jest niezły, zawsze można się dopatrzyć w nim słabych stron, ale trzeba być też optymistą i patrzeć na uwarunkowania, które są niezwykle skomplikowane.
- Żaden z nas - i mówię tutaj do moich poprzedników starostów oraz moich następców - nie pracował nad budżetem w takich uwarunkowaniach, czyli covida i zmian prawnych, więc jego przygotowanie i zaprojektowanie było niezwykle trudne.
- Udało się zrobić to, co się udało zrobić i pewnie wszyscy nie będziemy zadowoleni z tego, ale to jest, uważam, optimum, które udało się osiągnąć zarządowi powiatu i ten budżet jest na ten czas niezłym budżetem, który w dużym stopniu poprawi jakość życia mieszkańców powiatu mieleckiego - podsumował Andrzej Chrabąszcz.
Nie bądźmy hipokrytami
W związku z dyskusją na temat utraty dochodów przez samorząd, o czym mówili rządzący powiatem, głos zabrał Krzysztof Olszewski z PiS:
- Szanowni państwo, nie bądźmy też takimi hipokrytami, że nie wiemy, gdzie te pieniądze pójdą. Przecież rząd skierował te pieniądze do obywateli i one zostaną w kieszeni obywateli. My jako powiat dostajemy rekompensatę - potężne środki na inwestycje, których powiat sam by pewnie nie zrealizował. Dochody z PIT-u wpływające do kasy powiatowego budżetu są mniejsze, bo w kieszeniach obywateli zostanie więcej pieniędzy – odpowiadał zarządowi powiatu.
Ułatwiajcie dostęp do pieniędzy zewnętrznych
W nawiązaniu do krytykowanego przez radnych PiS planowanego kilkunastomilionowego deficytu budżetowego radny Grzegorz Tychanowicz odpowiadał, że planując budżet i chcąc realizować szerokie zadania i zaspokajać przynajmniej te najbardziej pilne potrzeby, nie można zrealizować celów, gdy brakuje pieniędzy, więc stąd w budżecie bierze się deficyt.
- Zazwyczaj w budżetach domowych, jeżeli nas nie stać na jakąś inwestycję, to jej w ogóle nie robimy, ewentualnie zaciągamy jakiś kredyt. Ja bardzo liczę na to, że program Polskiego Ładu będzie tym programem, który pomoże nam optymistycznie zamknąć przyszły rok – mówił radny Grzegorz Tychanowicz.
Wyjaśniał, że planowane wpływy z tarczy osłonowej w kwocie 5,5 milionów złotych mają wpłynąć w tym roku kalendarzowym, więc nie będą się one liczyć do dochodów w przyszłym roku.
- Pan radny Zbigniew Tymuła dobrze wskazuje, że trzeba zrobić to i to, tylko że ja nigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek z państwa wskazał na przykład źródła finansowania. Skąd wziąć te pieniążki? - pytał radny.
- Myślę, że wspólnie powinniśmy działać dla dobra powiatu i te wszystkie pomysły, które państwo macie, można realizować, gdy ułatwicie ścieżki dostępu do pieniędzy zewnętrznych – sugerował.
- Działajmy jednym głosem dla dobra powiatu i popierajmy to, co trzeba robić, a nie róbmy jakichś wycieczek politycznych, bo samorząd jest samorządem, a polityka jest polityką – zakończył radny Grzegorz Tychanowicz.
Takie prawo opozycji
Na koniec dyskusji o budżecie głos zabrał starosta mielecki Stanisław Lonczak.- W tej dyskusji padło wiele różnych uwag i spostrzeżeń, ale również i pomysłów. Ja to odbieram w ten sposób, że opozycja rządzi się swoimi prawami i nigdy przeważnie nie jest za budżetem, tylko go krytykuje. Pewnie taka jest rola opozycji – mówił starosta.
- Inflacja ma wpływ na nasze koszty i funkcjonowanie budżetu. Wiemy, że ta inflacja powoduje mocne perturbacje, jeżeli chodzi o stronę wydatkową, tutaj nie ma żadnej polityki, to jest stwierdzenie faktu. Oczywiście dostrzegam również wsparcie polskiego rządu, gdyż 13 milionów jest ogromnym wsparciem – podkreślał Stanisław Lonczak.
Następnie odniósł się do niektórych uwag radnych opozycyjnych.
Stanowisko klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości w sprawie budżetu powiatu mieleckiego:
Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Powiatu Mieleckiego nie poparł budżetu powiatu na 2022 rok, zaprojektowanego przez Zarząd Powiatu Mieleckiego pod kierunkiem Starosty Stanisława Lonczaka.
Zaplanowany na 2022 rok budżet powiatu zakłada ponad 18 mln złotych deficytu budżetowego, który w znacznej mierze, tj. w wysokości 10 mln złotych pokryty będzie finansowaniem dłużnym. Rozumiemy, że budżet rozwojowy powinien zawierać planowany, niewielki deficyt ale po pierwsze w naszej ocenie budżet nie jest prorozwojowy a po drugie zaciąganie kredytów na bieżące funkcjonowanie samorządu powiatowego nie jest praktyką z którą się zgadzamy i którą chcemy popierać. Brak w nim wielkich, zaplanowanych i odpowiednio przemyślanych inwestycji, to budżet administrowania samorządem, budżet bez spektakularnych pomysłów na poprawę jakości życia mieszkańców powiatu a mimo to budżet z tak wielkim deficytem.
Ponadto co należy podkreślić w toku tworzenia budżetu radni klubu PIS składali liczne interpelacje i wnioski o uwzględnienie w wydatkach budżetu określonych pozycji inwestycyjnych np. remontów dróg powiatowych, budów chodników przy tych drogach, wsparcia dla rolników poszkodowanych skutkami ASF. Niewiele z tych propozycji znajduje się w tym budżecie, odbieramy to jako brak chęci współpracy z nami jako opozycją przez obecnego Starostę oraz Zarząd Powiatu.
Z elementów na które zwracamy uwagę jest rażąco niska kwota przeznaczona na inwestycje w Szpitalu Specjalistycznym w Mielcu, niewiele ponad 450 tysięcy złotych to kwota żenująco niska, niestety potwierdzająca, że brak jest jasnego i konkretnego planu na rozwój szpitala i poprawę jakości usług medycznych w nim świadczonych, mimo upływu ponad 3 latach obecnej kadencji władz powiatu.
Na uwagę zasługują również bardzo niewielkie środki przewidziane dla wsparcia prac konserwatorskich na zabytki, głównie na wymagające wsparcia finansowego świątynie w całym w powiecie mieleckim oraz organizacje pozarządowe, które swoimi działaniami kultywują lokalną tradycję, zwyczaje oraz dziedzictwo przeszłych pokoleń.
W naszej ocenie ten budżet nie spełnia też jednego z podstawowych zadań, które wynika zarówno ze zwyczajów samorządowych jak i strategii Powiatu Mieleckiego, tj. nie zapewnia harmonijnego i sprawiedliwego rozwoju wszystkich miejscowości powiatu, nie niweluje różnic rozwojowych terenów najbardziej zapuszczonych inwestycyjnie oraz nie odpowiada na potrzeby dużej grupy mieszkańców naszego powiatu.
Przewodniczący klubu radnych PiS – Zbigniew Tymuła
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.