- Jak wiadomo Łańcucki szpital został przekształcony w jednoimienny. Po rozmowie z jednym z lekarzy wiem ze brak odzieży ochronnej. Najłatwiej i najszybciej uszyć maseczki na tę chwile. Zapas mają na trzy dni, nie wiadomo jak z rezerwami ponieważ wszystko było z Chin. Postaram się dowiedzieć jak najwięcej na temat potrzeb i materiału, ale Kraków szyje z bawełny i flizeliny. Z materiału który wytrzyma pranie w min 60 stopniach.
Potrzebujemy: materiał, troczki - ew gumkę i druciki do profilowania na nosie. Chętnych do przekazania i szycia zgłaszajcie tutaj pod jednym postem... Działamy i czekamy na otwarte serca - apeluje założycielka grupy.